Marta bardzo lubi rysować ,tym razem narysowała siebie i swojego najlepszego przyjaciela Dominika Maliniak
Powiesiła sobie ten rysunek nad łóżkiem
Marta bardzo się stara w harcerstwie właśnie została harcerką gryfem
Tym samym wypełniła też swoje postanowienie noworoczne bo właśnie za cel postawiła sobie awans w harcerstwie
Otrzymała także książkę dla harcerzy
I nie może się od niej oderwać ,czyta ją na siedząco i nawet na stojąco
Tylko Lukrecja troszkę jest smutna bo dziewczynka ma dla niej teraz mniej czasu
Marta zdobywa kolejną odznakę w harcerstwie i teraz staje się harcerzem jednorożcem
Pochwaliła się osiągnięciami ze swoim tatą
Mirosław jest naprawdę dumny ze swojej córki w końcu widzi jakie dziewczynka ma duże osiągnięcia w harcerstwie ,a na dodatek Marta w domu też stara się być bardzo grzecznym dzieckiem
Zauważa też u niej w pokoju nowy rysunek
Mirosław-hmm czyżby Marta miała chłopaka ,a może zakochała się po raz pierwszy hmm ależ ona szybko dorasta a ja przegapiłem czas kiedy była małym niemowlakiem a teraz staje się dużą dziewczynką ,niedługo przestanie bawić się swoimi misiami ,nie sądziłem że tak kiedyś pomyślę ale zaczynam żałować ,że wcześniej mnie przy niej nie było ,że przegapiłem jej pierwszy uśmiech ,właściwie ja jej wtedy nawet nie widziałem ,potem jej pierwsze słowa i kroki ,jak mogłem być tak okrutny i się nią nie interesować ,może uda mi się jakoś nadrobić ten stracony czas
Potem Mirosław rozmawia z żoną
Wyznaje jej ,że naprawdę jest szczęśliwy że jest tatą
Mirosław-wiele się ostatnio zmieniło ,ja chyba się starzeje ale wiesz dopiero niedawno zrozumiałem co to znaczy być tatą,ja kocham tą małą i nie żałuje że ją mam ,że się urodziła i pojawiła na tym świecie ,gdybym wcześniej wiedział ,że bycie tatą jest takie cudowne to
Barbara-to co zostawiłbyś mnie dla Wioletty ? To chciałaś powiedzieć ?
Mirosław-nie ,po prostu bym ją odwiedzał i był jej tatą
Barbara poczuła ,że mąż się od niej oddala i teraz najważniejsza w jego życiu staje się Marta ,a nie ona jak to było do tej pory ,teraz on nie zajmuje się dziewczynką z litości tylko poczuł się jej tatą .Tego Barbara obawiała się najbardziej ,już nie będzie dla męża najważniejsza a ona nigdy nie pokocha Marty jak córki ,bardziej czuła w niej rywalkę chociaż ,rywalizowały o zupełnie inne uczucia .
Pewnego dnia po zbiórce harcerskiej Marta zaprosiła swojego najlepszego przyjaciela do domu
Dzieciaki mają wiele wspólnych zainteresowań ,oboje są harcerzami ,nawet w domu ćwiczą powitania harcerskie
Bawią się domkiem dla lalek
I lubią spędzać też czas na świeżym powietrzu
Barbara wpadła na pomysł aby zrobić dziewczynce na złość i w tym celu zamieniła kilka zdań z Dominikiem
Barbara-mam dla ciebie propozycje nie do odrzucenia ,dam ci 100 zł jeśli powiesz Marcie coś niemiłego np ,,jesteś grubą świnią''
Dominik-no nie wiem ona chyba się na mnie obrazi jak jej tak powiem
Barbara-ale pomyśl zarobisz 100 zł ile dostajesz kieszonkowego od rodziców?
Dominik-20 zł na miesiąc
Barbara-a tutaj dostaniesz 100 zł opłaca ci się
Dominik-w sumie tak
I tak chłopiec zrobił
Dominik-wiesz Marta coś ci powiem
Marta-ok mów
Dominik-jesteś grubą świnią
Marta-słucham ? Wiesz co w takim razie ja też ci coś powiem nie jesteś już moim przyjacielem i spadaj stąd
Marcie zrobiło się bardzo przykro po tym jak skończyła przyjaźń z najlepszym kumplem z harcerstwa w którym nawet skrycie się podkochiwała
Marta-kochany pamiętniku u mnie nawet jak coś pięknie się zaczyna to i tak zaraz się kończy .Z tatą jest już całkiem fajnie ale dziś straciłam najlepszego przyjaciela .Pamiętniku wyznam to tylko tobie ja zakochałam się w Dominiku i myślałam że on poprosi mnie dziś abym została jego dziewczyną a on powiedział ,że jestem grubą świnią jest mi tak smutno i chcę mi się płakać i jeszcze muszę się zacząć odchudzać
Koniec
piątek, 2 listopada 2018
wtorek, 30 października 2018
Opowiadanie 11 Rodzina Jednorożec the sims 4 Dzień miłości
Rano Marta zauważyła że jej rysunek który dała tacie jest powieszony nad jego łóżkiem ,poczuła się bardzo szczęśliwa z tego powodu
Marta-hmm tata naprawdę zachował ten rysunek a nawet powiesił go w sypialni ,a ja myślałam że go wyrzuci ,może on naprawdę troszkę mnie lubi i może będziemy kiedyś taką prawdziwą rodziną ,ale ja też powinnam się postarać tak jak mówił Wielkanocny zajączek .Już wiem co zrobię dziś jest Dzień miłości i zrobię dla taty prezent dam mu kolejny rysunek
Dziś były też urodziny Lukrecji ,sunia jest już seniorką
Kiedy małżeństwo oglądało razem telewizje ,przyszła Marta
Marta-mogę z wami coś pooglądać ,odrobiłam już lekcje
Mirosław -myślę że tak a ty Basiu?
Barbara-skoro musisz
Marta-a czy uczcicie dzisiejszy dzień ,bo dziś jest dzień miłości?
Mirosław-w sumie jeszcze się nad tym nie zastanawialiśmy
Barbara-może zrobię dla siebie i Mirka romantyczną kolację
Marta -a ok to fajnie ,ja jednak już pójdę coś sobie przypomniałam
Mirosław-przecież dopiero co usiadłaś
Dziewczynka wpadła na pomysł ,że skoro jej nowi rodzice nie mają jeszcze planów to ona zaplanuje dla nich ten wieczór ,w końcu dzień miłości może być też okazywaniem miłości w rodzinie a nie tylko partnerowi.Marta z tej okazji postanowiła zrobić dla nich niespodziankę ,aby zaimponować swojemu tacie i przekonać go ,że podjął dobrą decyzje decydując się na opiekę nad nią
Chciała zrobić romantyczną kolacje ,niespodziankę ale zdała sobie sprawę ,że nie potrafi gotować więc zamówiła pizze
Jednak o nastrój postarała się już sama i nie zapomniała o świecach i kwiatach
Później przyprowadziła tatę i macochę
Marta-niespodzianka z okazji Dnia miłości
Barbara-pizza? a kto za nią zapłacił
Mirosław-kochanie to chyba nie ważne lepiej zobacz jak to wszystko ładnie wygląda ,wow jestem zaskoczony
Marta-tato naprawdę ci się podoba
Mirosław-tak fajnie to wymyśliłaś
Barbara nie była zbytnio zadowolona ,że jej mąż coraz bardziej zaprzyjaźnia się z dziewczynką
Marta -a to nie wszystko bo mam dla ciebie jeszcze jedną niespodziankę
Mirosław-tyle niespodzianek w jeden dzień
Marta-tak to dla ciebie ,mój rysunek
Mirosław-dziękuje
Później wszyscy wspólnie zjedli pizze a wieczorem mąż miała mały prezencik dla żony i podarował jej róże z okazji Dnia miłości
Jednak Barbarze nie spodobało się to co powiedział później
Mirosław-wiesz to był naprawdę wyjątkowy dzień ,ja nigdy nie lubiłem dzieci i nawet nie sądziłem ,że polubię ,nigdy nie chciałem ich mieć ,zdecydowaliśmy się zająć tą małą bo mi jej było żal a dziś poczułem że naprawdę to dziecko mnie uszczęśliwia ,to taki mały człowiek który potrafi sprawić dorosłemu radość zwykłym rysunkiem
Barbara-o czym ty mówisz te jej bohomazy które wieszasz nad naszym łóżkiem wolałabym żebyś je stamtąd zdjął to szpeci ścianę
Mirosław-ale to nie o to chodzi tylko o sam fakt ona rysuje to dla mnie i mówi do mnie tato i może ja się po prostu starzeje ale naprawdę polubiłem to dziecko ,ona jest takim małym łobuzem ale wie jak potem wywołać uśmiech na mojej twarzy .A dziś tą kolacją mnie zaskoczyła ,nie umie gotować ale wpadła na pomysł pizzy i nawet zapaliła świeczki .Dziś poczułem ,że nie jesteśmy już tylko małżeństwem ,Basiu my jesteśmy już rodziną
Barbara-wiesz lepiej chodźmy do sypialni bo mówisz same głupoty ,ja też mam dla ciebie niespodziankę
Z okazji Dnia miłości nie mogło zabraknąć .......
W tym samym czasie z nadmiaru emocji Marta nie mogła zasnąć i postanowiła ,że napiszę coś w swoim pamiętniku
Marta-kochany pamiętniku ,a nawet cudowny pamiętniku wiem piszę dziś same głupoty ale ten dzień jest tak wspaniały aż sama nie wierzę to chyba pierwszy wesoły wpis jaki piszę.Naprawdę to był mój najlepszy dzień jaki miałam po śmierci mamy
Marta-w końcu wszystko zaczęło się układać ,nadal tęsknię za mamą ale dziś poczułam ,że życie bez niej też jest możliwe ,nie jestem sama mam tatę i nawet tą macochę kto wie może z czasem też ją polubię a ona mnie .Oglądaliśmy razem telewizje ,potem spodobała się tacie moja niespodzianka i jedliśmy razem pizze i moje rysunki też się tacie podobają i ona naprawdę powiesił mój rysunek w sypialni ,jeju tak się cieszę .Mam nadzieje że mama nie będzie do mnie miała żalu ale ja dziś poczułam jakbym miała pełną rodzinę kiedy tak siedzieliśmy wszyscy razem ja tata i Barbara no i Lukrecja ,ja naprawdę mam rodzinę
Kiedy Mirosław zasnął Barbara poszła do pokoju dziewczynki
Barbara-musimy porozmawiać
Marta-tak oczywiście słucham
Barbara-jeśli myślisz ,że wygrałaś to się mylisz ,no dobrze sprytnie to sobie wymyśliłaś i rzeczywiście twój dzisiejszy pomysł ,punkt dla ciebie ale kolejną rundę wygram ja
Marta-ale o co chodzi ?
Barbara-nie udawaj ja cię rozgryzłam ,spryciula z ciebie ,na początku robiłaś nam na złość a teraz wpadłaś na pomysł ,że przekonasz do siebie tatusia i w ten sposób się mnie pozbędziesz ,kiedy powiedziałaś mu wprost aby mnie stąd wyrzucił bo ja jestem tylko żoną a ty córką i masz większe do niego prawa ,nie poskutkowało więc wpadłaś na pomysł ,że zrobisz wszystko żeby cię polubił a potem go nakłonisz że ja jestem mu nie potrzebna .Chcesz się mnie pozbyć mała smarkulo ale to ci się nie uda !
Marta-nie naprawdę nie mi to nawet nie przeszło przez myśl ja to wtedy o twojej wyprowadzce mówiłam w złości a potem zrozumiałam ,że kocham mojego tatę i chce abyśmy we troje byli rodziną i ja nie chce żebyś się wyprowadzała ja tak nie myślę ,uwierz mi ja chcę mieć tatę i przybraną ciocię też ,będę grzeczna i nie będę ci dokuczać ja przepraszam za to wszystko ,za moje zachowanie
Barbara-nie wierzę ja wiem co ty myślisz i powiem więcej żałuje że w ogóle zgodziłam się abyśmy się tobą opiekowali ,nie znoszę cię i wszystko co robisz mnie denerwuje a teraz chcesz mi zabrać mojego męża ! Ale zaskoczę cię bo ja też szykuje plan i pozbędę się ciebie ,zrobię tak że Mirosław zrozumie że przynosisz mu same problemy i cię oddamy do domu dziecka
Marta-nie proszę tylko nie to
Barbara-nic nie będzie po twojej myśli
Marta-ale ja nie chce ci zabierać mojego taty ja chcę abyśmy byli wszyscy razem
Barbara-ja się nie dzielę ,twoja matka też chciała mi go zabrać ale jej się nie udało a teraz ty próbujesz ale ci się to nie uda .Zapamiętaj to sobie ja mam przewagę i pozbędę się ciebie
Dziewczynka była zaskoczona w momencie kiedy wreszcie wszystko zaczęło jej się układać znów życie ją zaskoczyło
Poszła się położyć ale teraz jeszcze trudniej będzie jej zasnąć
To już koniec opowiadania ale jeszcze pokaże wam simów w casu bo ich przebrałam
Marta(dziecko) -która po śmierci Wioletty stała się główną bohaterką opowiadań
Mirosław(dorosły) biologiczny tata Marty
Barbara (dorosła) żona Mirosława i macocha Marty
Lukrecja (seniorka) ukochana i wierna sunia Wioletty oraz jej córeczki Marty
Marta-hmm tata naprawdę zachował ten rysunek a nawet powiesił go w sypialni ,a ja myślałam że go wyrzuci ,może on naprawdę troszkę mnie lubi i może będziemy kiedyś taką prawdziwą rodziną ,ale ja też powinnam się postarać tak jak mówił Wielkanocny zajączek .Już wiem co zrobię dziś jest Dzień miłości i zrobię dla taty prezent dam mu kolejny rysunek
Dziś były też urodziny Lukrecji ,sunia jest już seniorką
Kiedy małżeństwo oglądało razem telewizje ,przyszła Marta
Marta-mogę z wami coś pooglądać ,odrobiłam już lekcje
Mirosław -myślę że tak a ty Basiu?
Barbara-skoro musisz
Marta-a czy uczcicie dzisiejszy dzień ,bo dziś jest dzień miłości?
Mirosław-w sumie jeszcze się nad tym nie zastanawialiśmy
Barbara-może zrobię dla siebie i Mirka romantyczną kolację
Marta -a ok to fajnie ,ja jednak już pójdę coś sobie przypomniałam
Mirosław-przecież dopiero co usiadłaś
Dziewczynka wpadła na pomysł ,że skoro jej nowi rodzice nie mają jeszcze planów to ona zaplanuje dla nich ten wieczór ,w końcu dzień miłości może być też okazywaniem miłości w rodzinie a nie tylko partnerowi.Marta z tej okazji postanowiła zrobić dla nich niespodziankę ,aby zaimponować swojemu tacie i przekonać go ,że podjął dobrą decyzje decydując się na opiekę nad nią
Chciała zrobić romantyczną kolacje ,niespodziankę ale zdała sobie sprawę ,że nie potrafi gotować więc zamówiła pizze
Jednak o nastrój postarała się już sama i nie zapomniała o świecach i kwiatach
Później przyprowadziła tatę i macochę
Marta-niespodzianka z okazji Dnia miłości
Barbara-pizza? a kto za nią zapłacił
Mirosław-kochanie to chyba nie ważne lepiej zobacz jak to wszystko ładnie wygląda ,wow jestem zaskoczony
Marta-tato naprawdę ci się podoba
Mirosław-tak fajnie to wymyśliłaś
Barbara nie była zbytnio zadowolona ,że jej mąż coraz bardziej zaprzyjaźnia się z dziewczynką
Marta -a to nie wszystko bo mam dla ciebie jeszcze jedną niespodziankę
Mirosław-tyle niespodzianek w jeden dzień
Marta-tak to dla ciebie ,mój rysunek
Mirosław-dziękuje
Później wszyscy wspólnie zjedli pizze a wieczorem mąż miała mały prezencik dla żony i podarował jej róże z okazji Dnia miłości
Jednak Barbarze nie spodobało się to co powiedział później
Mirosław-wiesz to był naprawdę wyjątkowy dzień ,ja nigdy nie lubiłem dzieci i nawet nie sądziłem ,że polubię ,nigdy nie chciałem ich mieć ,zdecydowaliśmy się zająć tą małą bo mi jej było żal a dziś poczułem że naprawdę to dziecko mnie uszczęśliwia ,to taki mały człowiek który potrafi sprawić dorosłemu radość zwykłym rysunkiem
Barbara-o czym ty mówisz te jej bohomazy które wieszasz nad naszym łóżkiem wolałabym żebyś je stamtąd zdjął to szpeci ścianę
Mirosław-ale to nie o to chodzi tylko o sam fakt ona rysuje to dla mnie i mówi do mnie tato i może ja się po prostu starzeje ale naprawdę polubiłem to dziecko ,ona jest takim małym łobuzem ale wie jak potem wywołać uśmiech na mojej twarzy .A dziś tą kolacją mnie zaskoczyła ,nie umie gotować ale wpadła na pomysł pizzy i nawet zapaliła świeczki .Dziś poczułem ,że nie jesteśmy już tylko małżeństwem ,Basiu my jesteśmy już rodziną
Barbara-wiesz lepiej chodźmy do sypialni bo mówisz same głupoty ,ja też mam dla ciebie niespodziankę
Z okazji Dnia miłości nie mogło zabraknąć .......
W tym samym czasie z nadmiaru emocji Marta nie mogła zasnąć i postanowiła ,że napiszę coś w swoim pamiętniku
Marta-kochany pamiętniku ,a nawet cudowny pamiętniku wiem piszę dziś same głupoty ale ten dzień jest tak wspaniały aż sama nie wierzę to chyba pierwszy wesoły wpis jaki piszę.Naprawdę to był mój najlepszy dzień jaki miałam po śmierci mamy
Marta-w końcu wszystko zaczęło się układać ,nadal tęsknię za mamą ale dziś poczułam ,że życie bez niej też jest możliwe ,nie jestem sama mam tatę i nawet tą macochę kto wie może z czasem też ją polubię a ona mnie .Oglądaliśmy razem telewizje ,potem spodobała się tacie moja niespodzianka i jedliśmy razem pizze i moje rysunki też się tacie podobają i ona naprawdę powiesił mój rysunek w sypialni ,jeju tak się cieszę .Mam nadzieje że mama nie będzie do mnie miała żalu ale ja dziś poczułam jakbym miała pełną rodzinę kiedy tak siedzieliśmy wszyscy razem ja tata i Barbara no i Lukrecja ,ja naprawdę mam rodzinę
Kiedy Mirosław zasnął Barbara poszła do pokoju dziewczynki
Barbara-musimy porozmawiać
Marta-tak oczywiście słucham
Barbara-jeśli myślisz ,że wygrałaś to się mylisz ,no dobrze sprytnie to sobie wymyśliłaś i rzeczywiście twój dzisiejszy pomysł ,punkt dla ciebie ale kolejną rundę wygram ja
Marta-ale o co chodzi ?
Barbara-nie udawaj ja cię rozgryzłam ,spryciula z ciebie ,na początku robiłaś nam na złość a teraz wpadłaś na pomysł ,że przekonasz do siebie tatusia i w ten sposób się mnie pozbędziesz ,kiedy powiedziałaś mu wprost aby mnie stąd wyrzucił bo ja jestem tylko żoną a ty córką i masz większe do niego prawa ,nie poskutkowało więc wpadłaś na pomysł ,że zrobisz wszystko żeby cię polubił a potem go nakłonisz że ja jestem mu nie potrzebna .Chcesz się mnie pozbyć mała smarkulo ale to ci się nie uda !
Marta-nie naprawdę nie mi to nawet nie przeszło przez myśl ja to wtedy o twojej wyprowadzce mówiłam w złości a potem zrozumiałam ,że kocham mojego tatę i chce abyśmy we troje byli rodziną i ja nie chce żebyś się wyprowadzała ja tak nie myślę ,uwierz mi ja chcę mieć tatę i przybraną ciocię też ,będę grzeczna i nie będę ci dokuczać ja przepraszam za to wszystko ,za moje zachowanie
Barbara-nie wierzę ja wiem co ty myślisz i powiem więcej żałuje że w ogóle zgodziłam się abyśmy się tobą opiekowali ,nie znoszę cię i wszystko co robisz mnie denerwuje a teraz chcesz mi zabrać mojego męża ! Ale zaskoczę cię bo ja też szykuje plan i pozbędę się ciebie ,zrobię tak że Mirosław zrozumie że przynosisz mu same problemy i cię oddamy do domu dziecka
Marta-nie proszę tylko nie to
Barbara-nic nie będzie po twojej myśli
Marta-ale ja nie chce ci zabierać mojego taty ja chcę abyśmy byli wszyscy razem
Barbara-ja się nie dzielę ,twoja matka też chciała mi go zabrać ale jej się nie udało a teraz ty próbujesz ale ci się to nie uda .Zapamiętaj to sobie ja mam przewagę i pozbędę się ciebie
Dziewczynka była zaskoczona w momencie kiedy wreszcie wszystko zaczęło jej się układać znów życie ją zaskoczyło
Poszła się położyć ale teraz jeszcze trudniej będzie jej zasnąć
To już koniec opowiadania ale jeszcze pokaże wam simów w casu bo ich przebrałam
Marta(dziecko) -która po śmierci Wioletty stała się główną bohaterką opowiadań
Mirosław(dorosły) biologiczny tata Marty
Barbara (dorosła) żona Mirosława i macocha Marty
Lukrecja (seniorka) ukochana i wierna sunia Wioletty oraz jej córeczki Marty
Subskrybuj:
Posty (Atom)