wtorek, 30 października 2018

Opowiadanie 11 Rodzina Jednorożec the sims 4 Dzień miłości

Rano Marta zauważyła że jej rysunek który dała tacie jest powieszony nad jego łóżkiem ,poczuła się bardzo szczęśliwa z tego powodu

Marta-hmm tata naprawdę zachował ten rysunek a nawet powiesił go w sypialni ,a ja myślałam że go wyrzuci ,może on naprawdę troszkę mnie lubi i może będziemy kiedyś taką prawdziwą rodziną ,ale ja też powinnam się postarać tak jak mówił Wielkanocny zajączek .Już wiem co zrobię dziś jest Dzień miłości i zrobię dla taty prezent dam mu kolejny rysunek
Dziś były też urodziny Lukrecji ,sunia jest już seniorką
Kiedy małżeństwo oglądało razem telewizje ,przyszła Marta
Marta-mogę z wami coś pooglądać ,odrobiłam już lekcje
Mirosław -myślę że tak a ty Basiu?
Barbara-skoro musisz
Marta-a czy uczcicie dzisiejszy dzień ,bo dziś jest dzień miłości?
Mirosław-w sumie jeszcze się nad tym nie zastanawialiśmy
Barbara-może zrobię dla siebie i Mirka romantyczną kolację
Marta -a ok to fajnie ,ja jednak już pójdę coś sobie przypomniałam
Mirosław-przecież dopiero co usiadłaś
Dziewczynka wpadła na pomysł ,że skoro jej nowi rodzice nie mają jeszcze planów to ona zaplanuje dla nich ten wieczór ,w końcu dzień miłości może być też okazywaniem miłości w rodzinie a nie tylko partnerowi.Marta z tej okazji postanowiła zrobić dla nich niespodziankę ,aby zaimponować swojemu tacie i przekonać go ,że podjął dobrą decyzje decydując się na opiekę nad nią
Chciała zrobić romantyczną kolacje ,niespodziankę ale zdała sobie sprawę ,że nie potrafi gotować więc zamówiła pizze
Jednak o nastrój postarała się już sama i nie zapomniała o świecach i kwiatach
Później przyprowadziła tatę i macochę
Marta-niespodzianka z okazji Dnia miłości
Barbara-pizza? a kto za nią zapłacił
Mirosław-kochanie to chyba nie ważne lepiej zobacz jak to wszystko ładnie wygląda ,wow jestem zaskoczony
Marta-tato naprawdę ci się podoba
Mirosław-tak fajnie to wymyśliłaś
Barbara nie była zbytnio zadowolona ,że jej mąż coraz bardziej zaprzyjaźnia się z dziewczynką
Marta -a to nie wszystko bo mam dla ciebie jeszcze jedną niespodziankę
Mirosław-tyle niespodzianek w jeden dzień
Marta-tak to dla ciebie ,mój rysunek
Mirosław-dziękuje

Później wszyscy wspólnie zjedli pizze a wieczorem mąż miała mały prezencik dla żony i podarował jej róże z okazji Dnia miłości
Jednak Barbarze nie spodobało się to co powiedział później
Mirosław-wiesz to był naprawdę wyjątkowy dzień ,ja nigdy nie lubiłem dzieci i nawet nie sądziłem ,że polubię ,nigdy nie chciałem ich mieć ,zdecydowaliśmy się zająć tą małą bo mi jej było żal a dziś poczułem że naprawdę to dziecko mnie uszczęśliwia ,to taki mały człowiek który potrafi sprawić dorosłemu radość zwykłym rysunkiem
Barbara-o czym ty mówisz te jej bohomazy które wieszasz nad naszym łóżkiem wolałabym żebyś je stamtąd zdjął to szpeci ścianę
Mirosław-ale to nie o to chodzi tylko o sam fakt ona rysuje to dla mnie i mówi do mnie tato i może ja się po prostu starzeje ale naprawdę polubiłem to dziecko ,ona jest takim małym łobuzem ale wie jak potem wywołać uśmiech na mojej twarzy .A dziś tą kolacją mnie zaskoczyła ,nie umie gotować ale wpadła na pomysł pizzy i nawet zapaliła świeczki .Dziś poczułem ,że nie jesteśmy już tylko małżeństwem ,Basiu my jesteśmy już rodziną
Barbara-wiesz lepiej chodźmy do sypialni bo mówisz same głupoty ,ja też mam dla ciebie niespodziankę
Z okazji Dnia miłości nie mogło zabraknąć .......

W tym samym czasie z nadmiaru emocji Marta nie mogła zasnąć i postanowiła ,że napiszę coś w swoim pamiętniku
Marta-kochany pamiętniku ,a nawet cudowny pamiętniku wiem piszę dziś same głupoty ale ten dzień jest tak wspaniały aż sama nie wierzę to chyba pierwszy wesoły wpis jaki piszę.Naprawdę to był mój najlepszy dzień jaki miałam po śmierci mamy
Marta-w końcu wszystko zaczęło się układać ,nadal tęsknię za mamą ale dziś poczułam ,że życie bez niej też jest możliwe ,nie jestem sama mam tatę i nawet tą macochę kto wie może z czasem też ją polubię a ona mnie .Oglądaliśmy razem telewizje ,potem spodobała się tacie moja niespodzianka i jedliśmy razem pizze i moje rysunki też się tacie podobają i ona naprawdę powiesił mój rysunek w sypialni ,jeju tak się cieszę .Mam nadzieje że mama nie będzie do mnie miała żalu ale ja dziś poczułam jakbym miała pełną rodzinę kiedy tak siedzieliśmy wszyscy razem ja tata i Barbara no i Lukrecja ,ja naprawdę mam rodzinę
Kiedy Mirosław zasnął Barbara poszła do pokoju dziewczynki
Barbara-musimy porozmawiać
Marta-tak oczywiście słucham
Barbara-jeśli myślisz ,że wygrałaś to się mylisz ,no dobrze sprytnie to sobie wymyśliłaś i rzeczywiście twój dzisiejszy pomysł ,punkt dla ciebie ale kolejną rundę wygram ja
Marta-ale o co chodzi ?
Barbara-nie udawaj ja cię rozgryzłam ,spryciula z ciebie ,na początku robiłaś nam na złość a teraz wpadłaś na pomysł ,że przekonasz do siebie tatusia i w ten sposób się mnie pozbędziesz ,kiedy powiedziałaś mu wprost aby mnie stąd wyrzucił bo ja jestem tylko żoną a ty córką i masz większe do niego prawa ,nie poskutkowało więc wpadłaś na pomysł ,że zrobisz wszystko żeby cię polubił a potem go  nakłonisz że ja jestem mu nie potrzebna .Chcesz się mnie pozbyć mała smarkulo ale to ci się nie uda !
Marta-nie naprawdę nie mi to nawet nie przeszło przez myśl ja to wtedy o twojej wyprowadzce mówiłam w złości a potem zrozumiałam ,że kocham mojego tatę i chce abyśmy we troje byli rodziną i ja nie chce żebyś się wyprowadzała ja tak nie myślę ,uwierz mi ja chcę mieć tatę i przybraną ciocię też ,będę grzeczna i nie będę ci dokuczać ja przepraszam za to wszystko ,za moje zachowanie
Barbara-nie wierzę ja wiem co ty myślisz i powiem więcej żałuje że w ogóle zgodziłam się abyśmy się tobą opiekowali ,nie znoszę cię i wszystko co robisz mnie denerwuje a teraz chcesz mi zabrać mojego męża ! Ale zaskoczę cię bo ja też szykuje plan i pozbędę się ciebie ,zrobię tak że Mirosław zrozumie że przynosisz mu same problemy i cię oddamy do domu dziecka
Marta-nie proszę tylko nie to
Barbara-nic nie będzie po twojej myśli
Marta-ale ja nie chce ci zabierać mojego taty ja chcę abyśmy byli wszyscy razem
Barbara-ja się nie dzielę ,twoja matka też chciała mi go zabrać ale jej się nie udało a teraz ty próbujesz ale ci się to nie uda .Zapamiętaj to sobie ja mam przewagę i pozbędę się ciebie
Dziewczynka była zaskoczona w momencie kiedy wreszcie wszystko zaczęło jej się układać znów życie ją zaskoczyło
Poszła się położyć ale teraz jeszcze trudniej będzie jej zasnąć
To już koniec opowiadania ale jeszcze pokaże wam simów w casu bo ich przebrałam

Marta(dziecko) -która po śmierci Wioletty stała się główną bohaterką opowiadań

Mirosław(dorosły) biologiczny tata Marty

Barbara (dorosła) żona Mirosława i macocha Marty

Lukrecja (seniorka) ukochana i wierna sunia Wioletty oraz jej córeczki Marty

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz