Nikola odwiedziła nagrobek swojej biologicznej mamy
Spędziła tam chwile czasu aż nagle.....
Ukazał jej się duch jej mamy
Duch mamy podpowiedział jej że pragnie aby córka podążała swoim przeznaczeniem i żyła jak kosmitka a nie udawała kogoś kim nie jest. Poradziła jej że musi dostać się na planetę z której pochodzi i żyć w kosmosie ,odnaleźć przodków którzy na pewno ucieszą się że do nich dołaczyła ponieważ miejsce kosmitki jest w kosmosie a nie na ziemi .Jednak zanim duch Esmeraldy wymówił nazwę planety na którą Nikola ma się dostać zniknąłNikola postanowiła wypełnić wolę swojej mamy i poznać swój prawdziwy świat jednak zanim wyruszyła spotkała się jeszcze z Tomkiem ,dzięki któremu poznała prawdę z przeszłości
Nikola-Wiem że zawsze mi dokuczałeś i pewnie jak zwykle na złość chciałeś mi zrobić mówiąc prawdę ale tym razem dziękuje ci za to bo moja rodzina którą znam od lat nie powiedział mi tego a dzięki tobie dowiedziałam się kim jestem,dziękuje
Tomek-Wiem że przesadzałem ale chyba taki już jestem ,byłaś inna od wszystkich nastolatek tak mi się wydawało ,Byłaś taka tajemnicza i niedostępna zupełnie inna niż Pola może dlatego lubiłem ci dokuczać a może dlatego że lubię dokuczać dziewczynie która mi się podoba, co ja gadam jakieś bzdury
Nikola-Uznam że tego nie słyszałam ,masz dziewczynę a na dodatek jest ona moja kuzynką i przyjaciółką
Tomek-Tak jasne ,co zamierzasz zrobić z tym że jesteś kosmitką ,chcesz poznać bliżej swoje pochodzenie?
Nikola-Tak ,wyjeżdżam a właściwie wylatuje rakietą w kosmos ,chcę poznać swój prawdziwy dom ale nie pożegnam się z rodzicami bo oni będą mnie zatrzymywać a ja wtedy jeszcze zmienię zdanie a nie mogę zmienić zdania bo chcę dowiedzieć się kim jestem ,moja biologiczna mama by tego chciała
Tomek-JUż tu nie wrócisz ?A na długo lecisz?
Nikola-Nie wiem ile to potrwa
Tomek-Nie boisz się ,masz 16 lat i nie masz kasy ,jak sobie dasz radę
Nikola-Zaryzykuje ,raz się żyje prawda
Tomek-Pewnie
Tomek-Jesteś naprawdę odważna
Nikola-Może kosmici tak już mają ,nie wiem bo nie znam żadnego kosmity
Tomek-A ja znam ciebie ,nie wiem jacy są inni kosmici ale może są całkiem spoko jeśli są podobni do ciebie, szkoda że już lecisz akurat teraz kiedy zrozumiałem to znaczy kiedy zdałem sobie sprawę że albo nie ważne ,co ja chciałem powiedzieć ,no tak że wyjeżdżasz akurat teraz kiedy troszkę cię polubiłem
Nikola-Ty mnie? Tego się nie spodziewałam ,zawsze mówiłeś że jestem fioletowa i brzydka i nie znajdę sobie żadnego chłopaka
Tomek-Mam nadzieje że sobie nie znajdziesz
Nikola-Co?Dlaczego znowu mi źle życzysz?
Tomek-Nie ważne nie słuchaj ja dziś jakieś głupoty gadam to co może cię uściskam tak na pożegnanie jak kumpele w końcu nie wiadomo kiedy cię znów zobaczę
Nikola-OK
Jak widać od nienawiści do przyjaźni tylko jeden krok
Nikola zostawiła rodzicom tylko liścik pożegnalny i wyruszyła na odległą planetę
Doleciała na BatuWeszła tam do jednego z budynków który okazał się barem dla kosmitów
Może Nikola znalazła swój świat
Siedziała tam samotnie aż dosiadł się do niej jakiś dziwoląg
Ozzy-Hej mała kogoś szukasz ,zgubiłaś mamusię albo tatusia
Nikola-Coś w tym rodzaju ,właściwie szukam rodziny której nie znam
Ozzy-To dobrze trafiłaś ja jestem specjalistą znam tu wszystkich i wiem wszystko ,powiedz tylko o co chodzi
Nikola-Znał pan kiedyś kosmitkę o imieniu Esmeralda?
Ozzy-Muszę się chwilę zastanowić
Ozzy-Jak zagrasz ze mną w karty i wygrasz to odpowiem na to pytanie
Nikola-Ale ja nie umie grać
Ozzy-Twoja strata
Nikola-Dobrze zagram
Nika nie potrafiła grać dlatego zdecydowała się oszukiwać ku jej zdziwieniu udało jej się ograć nieznajomego i nawet wygrała trochę kasy ,która na pewno jej się przyda bo jest bez grosza
Zgodnie z umową nieznajomy odpowiedział na jej pytanie
Ozzy-Tak znałem ją chyba o ile dobrze pamiętam a powiedz mi o niej coś więcej
Nikola-To moja mama która już umarła ale szukam jej rodziny kogokolwiek
Ozzy-Tak już sobie przypomniałem znam kogoś takiego ,powiem ci kim ten ktoś jest dla twojej mamy pod warunkiem jak coś dla mnie zrobisz ,musisz zabrać paczkę i mi ją przynieść ale problem w tym że nie mam kodu dostępu do miejsca gdzie jest paczka
Nikola-Ale to pana paczka ,ona nie należy do nikogo innego ?Ja nie muszę jej ukraść?
Ozzy-No co ty jasne że moja ,problem w tym że zapomniałem kod dostępu dlatego trzeba się włamać ale to moja paczka ,ach ta moja zapominalskość kiedyś głowę zapomnę ,przyniesiesz tą paczkę?
Nikola-zgoda
Nikola zgodzie z umowa dostarczyła paczkę
Ozzy-Jestem z ciebie bardzo zadowolony ,tak właściwie pomyślałem czy ty masz co jeść ,wyglądasz jeszcze na dzieciaka ,nie jesteś głodna?
Nikola-Trochę tak
Ozzy-Dam ci pieniądze na obiad i może jak chcesz możesz u mnie dorywczo popracować ,wiesz musisz mieć jakieś pieniądze na życie z czasem będę płacił ci więcej
Nikola-A co będę robić?
Ozzy-Rózne rzeczy przyniesiesz jakąś paczkę lub pojedziesz ze mną na inną planetę po towar spożywczy ,przydasz mi się a przy okazji coś zarobisz
Nikola-No dobrze w sumie nie pomyślałam o tym że muszę mieć pracę żeby się utrzymać do tej pory mieszkałam z rodzicami i chodzę do liceum ale już rzuciłam szkołę i przyleciałam tutaj
Ozzy-To musisz czuć sie zagubiona ale po co ci szkoła są w życiu ważniejsze sprawy
Nikola-A kiedy pan powie mi o rodzinie mojej mamy
Ozzy-Jutro pogadamy teraz idź zjedz ,odpocznij
Nikola tak też zrobiła
Jak Nikola poradzi sobie na Batu o tym w kolejnych opowiadaniach