środa, 30 września 2020

Opowiadanie 114 Rodzina Popcorn The sims 4 Wyprawa na Batu

 Nikola odwiedziła nagrobek swojej biologicznej mamy 


Spędziła tam chwile czasu aż nagle.....


Ukazał jej się duch jej mamy

Duch mamy podpowiedział jej że pragnie aby córka podążała swoim przeznaczeniem i żyła jak kosmitka a nie udawała kogoś kim nie jest. Poradziła jej że musi dostać się na planetę z której pochodzi i żyć w kosmosie ,odnaleźć przodków którzy na pewno ucieszą się że do nich dołaczyła ponieważ miejsce kosmitki jest w kosmosie a nie na ziemi .Jednak zanim duch Esmeraldy wymówił nazwę planety na którą Nikola ma się dostać zniknął 

Nikola postanowiła wypełnić wolę swojej mamy i poznać swój prawdziwy świat jednak zanim wyruszyła spotkała się jeszcze z Tomkiem ,dzięki któremu poznała prawdę z przeszłości

Nikola-Wiem że zawsze mi dokuczałeś i pewnie jak zwykle na złość chciałeś mi zrobić mówiąc prawdę ale tym razem dziękuje ci za to bo moja rodzina którą znam od lat nie powiedział mi tego a dzięki tobie dowiedziałam się kim jestem,dziękuje 
Tomek-Wiem że przesadzałem ale chyba taki już jestem ,byłaś inna od wszystkich nastolatek tak mi się wydawało ,Byłaś taka tajemnicza i niedostępna zupełnie inna niż Pola może dlatego lubiłem ci dokuczać a może dlatego że lubię dokuczać dziewczynie która mi się podoba, co ja gadam jakieś bzdury 

Nikola-Uznam że tego nie słyszałam ,masz dziewczynę a na dodatek jest ona moja kuzynką i przyjaciółką
Tomek-Tak jasne ,co zamierzasz zrobić z tym że jesteś kosmitką ,chcesz poznać bliżej swoje pochodzenie?
Nikola-Tak ,wyjeżdżam a właściwie wylatuje rakietą w kosmos ,chcę poznać swój prawdziwy dom ale nie pożegnam się z rodzicami bo oni będą mnie zatrzymywać a ja wtedy jeszcze zmienię zdanie a nie mogę zmienić zdania bo chcę dowiedzieć się kim jestem ,moja biologiczna mama by tego chciała
Tomek-JUż tu nie wrócisz ?A na długo lecisz?
Nikola-Nie wiem ile to potrwa 
Tomek-Nie boisz się ,masz 16 lat i nie masz kasy ,jak sobie dasz radę
Nikola-Zaryzykuje ,raz się żyje prawda
Tomek-Pewnie 

Tomek-Jesteś naprawdę odważna
Nikola-Może kosmici tak już mają ,nie wiem bo nie znam żadnego kosmity
Tomek-A ja znam ciebie ,nie wiem jacy są inni kosmici ale może są całkiem spoko jeśli są podobni do ciebie,  szkoda że już lecisz akurat teraz kiedy zrozumiałem to znaczy kiedy zdałem sobie sprawę że albo nie ważne ,co ja chciałem powiedzieć ,no tak że wyjeżdżasz akurat teraz kiedy troszkę cię polubiłem
Nikola-Ty mnie? Tego się nie spodziewałam ,zawsze mówiłeś że jestem fioletowa i brzydka i nie znajdę sobie żadnego chłopaka 
Tomek-Mam nadzieje że sobie nie znajdziesz
Nikola-Co?Dlaczego znowu mi źle życzysz?
Tomek-Nie ważne nie słuchaj ja dziś jakieś głupoty gadam to co może cię uściskam tak na pożegnanie jak kumpele w końcu nie wiadomo kiedy cię znów zobaczę
Nikola-OK 

Jak widać od nienawiści do przyjaźni tylko jeden krok

Nikola zostawiła rodzicom tylko liścik pożegnalny i wyruszyła na odległą planetę



Doleciała na Batu
Weszła tam do jednego z budynków który okazał się barem dla kosmitów


Poczuła się tam osamotniona ,ma 16 lat i wyjechała sama bez rodziców
Na miejscu zaskoczyło ją trochę rzeczy i postaci.W barze dj był jakiś dziwny koleś a inni również wyglądali jakoś inaczej .Szybko zauważyła że niczym się tutaj nie wyróżnia ,jedni są zieloni drudzy wyglądają jak stwory i potwory a ona jest fioletowa i tu jest to normalne ,poczuła że może tego jej na ziemi brakowało .Dla tych kosmitów jej kolor był czymś zwyczajnym.


Może Nikola znalazła swój świat

Siedziała tam samotnie aż dosiadł się do niej jakiś dziwoląg

Ozzy-Hej mała kogoś szukasz ,zgubiłaś mamusię albo tatusia
Nikola-Coś w tym rodzaju ,właściwie szukam rodziny której nie znam
Ozzy-To dobrze trafiłaś ja jestem specjalistą znam tu wszystkich i wiem wszystko ,powiedz tylko o co chodzi
Nikola-Znał pan kiedyś kosmitkę o imieniu Esmeralda?
Ozzy-Muszę się chwilę zastanowić

Ozzy-Jak zagrasz ze mną w karty i wygrasz to odpowiem na to pytanie
Nikola-Ale ja nie umie grać
Ozzy-Twoja strata
Nikola-Dobrze zagram

Nika nie potrafiła grać dlatego zdecydowała się oszukiwać ku jej zdziwieniu udało jej się ograć nieznajomego i nawet wygrała trochę kasy ,która na pewno jej się przyda bo jest bez grosza

Zgodnie z umową nieznajomy odpowiedział na jej pytanie
Ozzy-Tak znałem ją chyba o ile dobrze pamiętam a powiedz mi o niej coś więcej
Nikola-To moja mama która już umarła ale szukam jej rodziny kogokolwiek
Ozzy-Tak już sobie przypomniałem znam kogoś takiego ,powiem ci kim ten ktoś jest dla twojej mamy pod warunkiem jak coś dla mnie zrobisz ,musisz zabrać paczkę i mi ją przynieść ale problem w tym że nie mam kodu dostępu do miejsca gdzie jest paczka
Nikola-Ale to pana paczka ,ona nie należy do nikogo innego ?Ja nie muszę jej ukraść?
Ozzy-No co ty jasne że moja ,problem w tym że zapomniałem kod dostępu dlatego trzeba się włamać ale to moja paczka ,ach ta moja zapominalskość kiedyś głowę zapomnę ,przyniesiesz tą paczkę?
Nikola-zgoda

Nikola zgodzie z umowa dostarczyła paczkę

Ozzy-Jestem z ciebie bardzo zadowolony ,tak właściwie pomyślałem czy ty masz co jeść ,wyglądasz jeszcze na dzieciaka ,nie jesteś głodna?
Nikola-Trochę tak
Ozzy-Dam ci pieniądze na obiad i może jak chcesz możesz u mnie dorywczo popracować ,wiesz musisz mieć jakieś pieniądze na życie z czasem będę płacił ci więcej
Nikola-A co będę robić?
Ozzy-Rózne rzeczy przyniesiesz jakąś paczkę lub pojedziesz ze mną na inną planetę po towar spożywczy ,przydasz mi się a przy okazji coś zarobisz
Nikola-No dobrze w sumie nie pomyślałam o tym że muszę mieć pracę żeby się utrzymać do tej pory mieszkałam z rodzicami i chodzę do liceum ale już rzuciłam szkołę i przyleciałam tutaj
Ozzy-To musisz czuć sie zagubiona ale po co ci szkoła są w życiu ważniejsze sprawy 
Nikola-A kiedy pan powie mi o rodzinie mojej mamy
Ozzy-Jutro pogadamy teraz idź zjedz ,odpocznij

Nikola tak też zrobiła


Jak Nikola poradzi sobie na Batu o tym w kolejnych opowiadaniach



niedziela, 27 września 2020

Opowiadanie 113 Rodzina Popcorn The sims 4 Kosmitka

 Emilia szykuje dania na święta



Następnie wszyscy razem ubierają choinkę






Choinka gotowa

Lenka tuż przed Wigilią odrabia dodatkową prace domową

Nikola i Oliwia tak samo ubrały się na świąta


Emilia uczy się magii


Emi na święta zaprosiła swoją siostrę z córkami a Zuzia jak zawsze przyszła ze swoim chłopakiem z tego powodu Nikola nie była zadowolona

Nikola-Pola czy on znowu przyszedł zepsuć mi święta
Pola-Przesadzasz ja go nawet lubię on nie jest taki zły tylko czasem złośliwy
Nikola-Dla mnie bardzo złośliwy

Oliwia zdziwiła się że Mikołaj przyszedł do nich na święta skoro już nie jest jej chłopakiem
Oliwia-Co tutaj robisz to znaczy miło że wpadłeś ale zaskoczyłeś mnie
Mikołaj-Twoi rodzice mnie zaprosili ,jesteś zła że tu jestem?
Oliwia-Wręcz przeciwnie było mi smutno że nawet w święta cię nie zobaczę
Mikołaj-Co byłyby to za święta bez ciebie
Oliwia-Naprawdę 
Później wszyscy usiedli do uroczystej kolacji






Czas na prezenty
Emilii nie spodobał się jej prezent

Na szczęście reszta rodziny była zadowolona z tego co dostała




Podczas świątecznego nastroju Mikołaj i Oliwia się całują pod jemiołą

Mikołaj-Nie chcę żadnych świąt spędzać bez ciebie
Oliwia-Ja też ,kocham cię i po co my się w ogóle rozstawaliśmy
Mikołaj-Też cię kocham


Zdjęcie na pamiątkę
Z siostrą też
Podczas świąt Emilię i Dominika naszło na wspominki

Emi-Zobacz ale to życie się potoczyło mamy dorosłą córkę ,razem wychowujemy Nikolę i lenkę .Mamy w sumie troje dzieci .Czasem tak się cieszę że jest jak jest ale nachodzą mnie myśli że 
tyle bliskich osób umarło ,straciliśmy Kacpra ,Lenka była wtedy mała i tak bardzo tego wszystkiego nie pamięta i teraz ciebie traktuje jak ojca a pomyśl o Nikoli ile to dziecko przeżyło
Dominik-O tak Nika miała ciężkie życie jednak większość rzeczy które się działy była malutka za mała żeby o nich wiedzieć i kto by pomyślał że będzie naszą córeczką i ze tak bardzo ją pokocham jak własne dziecko chociaż nie jest człowiekiem tylko kosmitką 
Emi-O tak najpierw Aleksander zdradził moją siostrę Wiktorię z kosmitką i tak urodziła się mała Nikola.Później kosmitka i Aleksander umarli i zmarł też synek mojej siostry .Wiki zdecydowała się wtedy przygarnąć Nikolę nie mówiąc jej o biologicznej mamie

Dominik-Potem pojawiłem się w jej życiu ja i Kacper. Chcieliśmy mieć dziecko dlatego razem z twoją siostrą zaadoptowaliśmy dziewczynkę i bardzo ją pokochaliśmy jednak Wiki zaczęła być zazdrosna o to że Nikola jest bardziej przywiązana do nas niż do niej.Następnie zdarzyły się nowe dramaty Kacper i Wiki umarli i ja zostałem sam z małą.Było ciężko ale jakoś sobie radziliśmy i pamiętasz wtedy ty pokłóciłaś się z Oliwką bo ona podkochiwała się w twoim chłopaku a zarazem niani Lenki i mieszkałem przez trochę sam z Nikolą i Oliwką .Później ta historia razem nasza rodziną uratowaliśmy miasto przed wielką rośliną i to nas zbliżyło
Emi-Od tej pory zamieszkaliśmy razem i jesteśmy rodziną w pięcioro
Emi i Dominik nie zauważył że ich rozmowę podsłuchuje Tomek

Tomek-Słuchaj Nikola musimy pogadać
Nikola-My żebyś znowu mnie obrażał że jestem fioletowa i nie znajdę sobie chłopaka
Tomek-Tym razem nie o tym ,ja wiem że bywam nie miły ale 
Nikola-Bywasz nie miły ty zawsze jesteś nie miły
Tomek-Posłuchaj nie wiedziałem że mas zza sobą taką przykrą przeszłość może gdybym wiedział nie był bym taki po prostu chce tylko powiedzieć że uważam cię za silną osobę skoro dałaś sobie radę z takimi życiowymi zmianami już jako dziecko 
Nikola -O czym ty mówisz?

Tomek-Ja w dzieciństwie straciłem mamę i wydawało mi się że to koniec świata i jestem pokrzywdzony przez los i spotkało mnie najgorsze długo po tej tragedii nie mogłem się podnieść i nawet miałem terapię ,dopiero po kilku latach terapii ,przeprowadzce i zmianie otoczenia podniosłem się w ogóle po co ja ci to mówię nawet Zuzi o tym nie mówiłem ,nie mogę mówić o swojej słabej stronie ,jestem odważny ,mam już 16 lat ,nie mogę być wrażliwy 
Nikola-Przykro mi z powodu twojej mamy i dziwne że mi o tym mówisz ale wiedz ze ja cię rozumie bo sama straciłam mamę .Emilia mnie adoptowała razem z Dominikiem są wspaniali ale nie są moimi biologicznymi rodzicami.
Tomek-No włąśnie wiem ,przed chwilą słyszałem rozmowę twoich rodziców i zaskoczyło mnie że przeżyłaś tak wiele i nie jesteś dziewczyną która płacze po kontach i użala się nad sobą ,ty nawet nigdy nie wspomniałaś że cierpisz i nie oczekiwałaś taryfy ulgowej jako dziecko z przeszłością a ja jeszcze ci dowalełem ,sorry
Nikola-Taryfa ulgowa jest dla słabych ,co cię nie zniszczy czyni silniejszym a każdy upadek dodaje ci wiary w lepsze jutro
Tomek-Jesteś wyjątkowa ,inna niż wszystkie nastolatki w naszej szkole
Nikola-Tak wiem bo jestem fioletowa 
Tomek-Nie ja nie o kolorze ,bo teraz już wiem dlaczego masz taki kolor jesteś przecież kosmitką jak twoja biologiczna mama
Nikola-Nie co ty gadasz nie jestem kosmitką ,moja mama to Wiki ,siostra Emilii i nie była kosmitką 

Tomek-Nie Wiki cię zaadoptowała po śmierci twojej mamy i taty ,jesteś kosmitką tak przed chwilą mówili twoi rodzice
Nikola-Nie to kłamstwo już myślałam przez chwilę ze masz jakieś uczucia a ty mnie dalej obrażasz
Tomek-Słuchaj nie obrażam cię ty o tym nie wiedziałaś ?
Nikola-Nie

Tomek-Słyszałem ich rozmowę powiedzieli że twój tata zdradził Wiktorię i urodziłaś się ty potem oni umarli i Wiki cię zaadoptowała i twój brat też umarł i później jakiś Kacper z twoim aktualnym tatą się tobą zajęli.No muszę przyznać że jak na dziewczynę która ma 16 lat to sporo przeszłaś
Nikola-Zaraz zaczekaj ja nie wiedziałam że Wiki to nie była moja mama ja muszę porozmawiać z tatą i Emilią to by tłumaczyło mój kolor to nie możliwe to nie może być prawda?

Nikola pobiegła do rodziców dowiedzieć się w końcu prawdy o swoim pochodzeniu 

Nikola-Czy to prawda że jestem kosmitką i nikt przez tyle lat mi nie powiedział 
Emilia-Nikola skąd ten pomysł?
Nikola-Tato chociaż ty bądź szczery prosze nie okłamujcie mnie!
Dominik To prawda jesteś kosmitką

Nikola-Jak mogliście tyle lat to ukrywać całe życie wszyscy w szkole się śmiali że jestem fioletowa a wy wmawialiście mi ze jestem wyjątkowa a ja nie jestem simem jestem kosmitą nie pochodze stąd gdzie jest moja prawdziwa rodzina
Dominik-To my jesteśmy twoją rodziną i uwierz mi kochamy cię tak mocno że żadna inna rodzina mocniej już nie potrafi
NIkola-Chcę poznać swoje pochodzenie swój świat ,zobaczyć jak wyglądała moja mama i dlaczego umarła 
Emilia-Nikola to dla twojego dobra nic ci nie mówiliśmy poza tym taka była wola Wiktorii
Nikola-Wiktorii ?A ja myślałam całe życie że to moja biologiczna mama teraz już wiem dlczego byłam od niej tak różna .Zrobię wszystko żeby znaleźć planetę z której pochodzę poznać kogoś to wyglada jak ja i już nikt nie będzie się śmiał z mojego koloru ja tu nie pasuje !
Dominik-Córeczko ,do nas zawsze będziesz pasować ,geny to tylko geny nie zawsze rodzina a rodzina to ludzie którzy cię kochają ,może z czasem to zrozumiesz .
Emi-Wiem że masz żal że ci nie powiedzieliśmy ale naprawdę to było dla twojego dobra i nagrobek twojej mamy jest przy domu tam jest jej cząstka ,postawiliśmy tam ją dla ciebie 

Drzewo genealogiczne