Weronika idzie na zajęcia z harcerstwa a Tekla jak zwykle odrabia dodatkową pracę domową
Tylko Kasia smutna leżała w swoim pokoju i zastanawiała się co ją spotkało poprzedniej nocy i jakie będzie miało konsekwencje ale nikomu o tym nie powiedziała
Weronika w stawie łapie żaby
Udało jej się złapać jedną
Tekla sumiennie robi projekt do szkoły
Aniela założyła koszulkę którą zdobyła po tym jak udało jej się wyjść na górę Komorebi razem z Rochem
Aniela zrobiła kolacje
Niestety Kasi nie smakowało
Aniela-córeczko nie smakuje ci przecież zawsze lubiłaś szparagi
Kasia-Nie wiem nie czuje smaku
Aniela-Może bierze się jakieś przeziębienie
Kasia-Może
Następnego dnia rodzina wybrała się na plażę bo zaczęły się już upały
Kąpiel w oceanie
Tekla spotkała delfinaKasię bolał brzuch ale nie wiedziała dlaczego
Oczywiście Tosia również była z nimi na plaży
Budowali razem rzeźby z piasku
Co za synchronizacja wszyscy ulepili żółwie z piasku
Kasia nadal źle się czuła ale trzymała to w tajemnicy przed rodziną
Na plaży kupili sobie obiad
Roch-Kasiu znów ci nie smakuje?
Kasia-Nie
Roch-dziwne a dobrze się czujesz?
Aniela-Może ty się czymś zatrułaś
Kasia-Nie wiem
Po pobycie na plaży postanowili zwiedzić port i jechać stamtąd do nadmorskiego muzeum oraz zwiedzić latarnię morskąNiestety tam pogoda im nie dopisała bo rozpadał się deszcz .Jednak w porcie Weronika znalazła plac zabaw i pobiegła się pobawić
Mimo brzydkiej pogody wybrali się nad latarnie morską, najpierw zwiedzili muzeum
Latarnia była naprawdę piękna
Tylko pogoda im nie dopisała
Kiedy dzieci zeszły z latarni szukać łazienki bo chciało im się siku ,rodzice postanowili wykorzystać latarnię do innych celów
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz