poniedziałek, 23 lipca 2018

Opowiadanie 58 Rodzina Snikers the sims 4 urodziny Maksa

Cześć na początek pokaże Wam Emilię i Oktawię z casu .Zmieniłam moim simom ubrania.
A teraz zdjęcie Oktawii
Jak myślicie która siostra ładniejsza ,albo która w przyszłości będzie ładniejsza według Was bo na razie Emi jest nastolatką a Oktawia dopiero chodzi do szkoły podstawowej .Są po jednej matce ,ale różnych ojcach ,wydaje mi się ,że Emi jest podobna do swojego biologicznego taty a wy jak myślicie ?
Przy okazji zrobiłam zdjęcia w cas Roksanie i jej mężowi Maksowi


Emi jak zwykle pilna uczennica ,odrabia pracę domową
Brend zaprosił Roksanę do siebie na wieczór
Spędziła miły wieczór z przyjacielem a potem poszła do domu
Trzeba zrobić tort mężowi bo ma urodziny
Roksana-nie jesteś ciekawy gdzie byłam dziś wieczorem?
Maks-Pewnie odwiedzić swojego brata
Roks-a właśnie ,że nie bo byłam u mojego przyjaciele ,zaprosił mnie
Maks-A ok
Roks-I tyle nic więcej nie powiesz
Maks-A co mam powiedzieć
Roks-Nie jesteś zazdrosny?
Maks-Chyba nie muszę ,przecież to twój przyjaciel ,mamy dwoje dzieci ,twoja córka jest nastolatką więc na pewno nie masz już w głowie romansów ,w końcu nie masz już 20 lat
Roks-A jasne ,tylko ,że ja miałam Emilkę bardzo młodo ,jak tylko zaczęłam być pełnoletnia ,niektórzy w moim wieku dopiero zakładają rodzinę a ja mam mam nastoletnią córkę i drugą córkę i jestem rozwiedziona i mam męża ale mimo to nadal jestem młoda i mogę się komuś podobać!
Maks-Przecież mi się podobasz to o co ci chodzi?
Roks-My już właściwie nie spędzamy czasu we dwoje ,kiedy ostatnim razem byliśmy gdzieś sami,bez dzieci ,w restauracji czy na imprezie ?
Maks-Nie jesteśmy parą ,żeby co chwilę chodzić na randki ,mam rodzinę i trzeba dopilnować dzieciaki w szkole .Kiedy będzie ten tort bo jestem głodny i Okti oraz Emi też na pewno są głodne?
Roks-Zaraz będzie
Maks-A właściwie po co tyle drinków ,tylko ja i ty wypijemy toast ,wystarczyły by dwa
Maks dziś stanie się dorosłym bo do tej pory był młodym dorosłym
Myśli nad życzeniem
Maks nie chciał nikogo zapraszać wolał ten dzień spędzić z żoną i córkami

Tak wygląda Maksymilian jako dorosły
Wszyscy złożyli mu życzenia
Następnie poszli wypić toast urodzinowy ,wszyscy oprócz Oktawii bo ona jest za mała na drinka
Maks-Zaraz czegoś tu nie rozumie ,alkohol jest dla dorosłych i dzieci nie mogą pić drinków
Roks-Przecież Oktawia nie pije
Maks- Ale Emilka tak a ma dopiero 15 lat
Emi-Mama mi pozwoliła ,powiedziała ,że ona w moim wieku już piła więc ja też mogę bo jestem już prawie dorosła
Maks-Co to ma być Roksana jak mogłaś Emilka jest jeszcze dzieckiem ,jaki ty dajesz przykład dla Oktusi i dla Emilki

Roks-Uspokój się to ty dajesz im zły przykład wszystkiego zabraniając ,ja w jej wieku piłam drinki z Krzysiem ukradkiem przed rodzicami i nie chce aby moja córka i tak je piła w tajemnicy przede mną dlatego jej pozwalam
Maks-W tym domu są zasady i ustalają je oboje rodziców ! Czyli my
Maks-Jeśli chcesz na coś pozwolić naszym dzieciom to najpierw musimy ustalić to razem ,bo wspólnie je wychowujemy
Roks -Daj już spokój ,ledwo masz dziś urodziny a zachowujesz się jakbyś miał już kryzys wieku średniego i miał 100 lat ,ciągle tylko dzieci i dzieci ,my nie możemy iść na randkę bo jesteśmy starzy i mamy dzieci i cały czas trzeba się nimi zajmować ,nie ważne czy trzeba im zmieniać pieluchę czy są już nastolatkami bo nie możemy zrobić nic innego ,nawet nie jesteś o mnie zazdrosny ,czepiasz się głupot ! Mam tego dość ,masz do mnie pretensje ,że prawie 16 letniej Emilce pozwoliłam wypić na twoich urodzinach jednego drinka ,jej pierwszego w życiu drinka ty nawet nie jesteś jej ojcem !
Maks-Jasne przepraszam zapomniałem ,nie powinienem się wtrącać to nic ,że wychowuje ją od małego ale i tak nie jestem jej ojcem
Roks-Nie to miałam na myśli ,mówiłam w innym kontekście
Urodziny Maksa skończyły się małżeńską kłótnią
Następnego dnia Maks poszedł do pracy a Roks miała wolny dzień ,zaprosiła do południa swojego przyjaciela któremu zwierzyła się z małżeńskich problemów

Kiedy dziewczynki wróciły ze szkoły ,mama zabrała je na plac zabaw ,przy okazji zaprosiła tam też swojego brata oraz Nikolę aby Emilia miała też towarzystwo bo jest już za duża aby bawić się z siostrą na drabinkach
Oktawia bawiła się na placu zabaw

Emilia spędzała czas z Nikolą na ławeczce
A Roksi miała trochę czasu żeby spędzić go ze swoim jedynym bratem
Później Roksana i Emilia pobawiły się z Oktawią
Udawały potwory kosmiczne
Roks-Córeczko muszę cię o coś zapytać czy ty zdecydowałaś już ?Zostajesz z nami czy chcesz mieszkać z Krzysiem?
Emi-Zostaje z wami bo was kocham jesteś moją mamą a Maks moim tatą ,bardzo kocham mojego biologicznego tatę ale może źle to zabrzmi to właśnie Maks był przy mnie w każdym momencie czy płakałam bo nie udało mi się wyleczyć misia ,czy dostałam 5 zamiast 6 lub jak narysowałam swój pierwszy rysunek i to on jest dla mnie bardziej moim tatą ,wiem ,że mojemu prawdziwemu tacie będzie trochę przykro ale na pewno sobie poradzi w końcu do tej pory jakoś sobie radził ,najwyżej będę częściej go odwiedzać
Roks-Bardzo się cieszę ,jesteś taka mądra ,tylko żałuje bo wczoraj powiedziałam Maksowi coś głupiego i nie da się tego cofnąć ,pokłóciliśmy się
Emi-To go przeproś
Roks-Gdyby to było takie proste ,chciałabym mieć znów 16 lat i zacząć od nowa i mieć rodziców na których zawsze mogę liczyć i się ich poradzić ale ja mając 16 lat już nie miałam rodziców
Emi-Ale masz mnie swoją prawie 16 letnią córkę i zawsze mogę ci coś doradzić
Roks-Jesteś najcudowniejszą córeczką na świecie,kocham cię
Emi-Ja też cię mamo kocham

poniedziałek, 16 lipca 2018

Opowiadanie 57 Rodzina Snikers The sims 4 Trudne decyzje i zaproszenie na urodziny

Dziś mam dla Was nowe opowiadanie .Uwaga długie dialogi !

Oktawia pogłębia swój talent muzyczny
Kłóci się też ze swoim jednorożcem
Emilię odwiedza jej biologiczny tata
Krzyś -Aniołku dziś przychodzę do ciebie ze wspaniałymi pomysłami ,tęskniłaś za tatusiem?
Emi-Oj tato aż się boję co tym razem wymyśliłeś bo twój ostatni pomysł na basenie skończył się bójką i kłótnią
Krzyś-Wiesz jaki ja teraz jestem samotny ,rozstałem się z moją dziewczyną na dobre to już koniec i w tej sytuacji planuje się od niej wyprowadzić ale wtedy będę mieszkał sam ,ja nigdy nie mieszkałem sam już jako nastolatek zamieszkałem z twoją mamą
Emi-No przykro mi ale jak mam ci pomóc
Krzyś-Mam dwie propozycje dla ciebie albo przekonasz mamę żebym zamieszkał tutaj z wami albo kupuje mały domek i ty wprowadzisz się do mnie ?
Emi-Tato ale nie stawiaj mnie w takiej sytuacji ,wiesz ,że ani mama ani tym bardziej Maks nie zgodzą się żebyś mieszkał z nimi !
Krzyś-W takim razie zamieszkasz ze mną ,w końcu jesteś moją jedyną córką
Emi-Mamie i Maksowi było by przykro,ja nie mogę się wyprowadzić a poza tym mam tutaj też siostrę
Krzyś-Będziesz ich odwiedzać ,a mi też będzie przykro jeśli nie będziesz chciała ze mną zamieszkać

Co teraz powinna zrobić Emilia ? Zostać w rodzinnym domu z mamą i ojczymem ,który ją wychowuje czy przeprowadzić się do ojca ?Doradzicie Emilii co ma zrobić w komentarzach ?

Maks robi dziś kolacje
Maks-Jak tam Emilcia ,długo rozmawiałaś z Krzysztofem ?
Emi-A tak bo miał mi dużo do powiedzenia
Maks-Znowu chcę podrywać mamę? Powiedz mu żeby dał jej spokój bo to moja żona ,on już swoją szansę stracił
Emi-już mu to mówiłam ale teraz mi coś zaproponował nowego
Maks-Kolacja zaraz będzie gotowa ,siadaj na kanapie to porozmawiamy o tym bo widzę ,że coś cię dręczy
Emi-skąd wiesz ,że coś mnie dręczy?
Maks-Emilko wychowuje cię od czasu kiedy robiłaś w pieluchę i raczkowałaś po domu wiem kiedy się czymś martwisz
Emi-no tak masz racje ale o tych pieluchach nie musiałeś już przypominać
Maks-To co mama odsypia dyżur w pracy a my odbędziemy męską rozmowę
Okti-tato ale ja jestem dziewczyną
Emi-Ja też
Maks -Ok to będzie po prostu rozmowa ojca z córkami .To zaczynajcie co was trapi?
Oki-ja zacznę ,dostałam dziś dwie oceny w szkole jedną dobrą a drugą złą od której zacząć?
Maks-Od dobrej
Okti- dostałam 5 z muzyki
Maks-a ta zła?
Okti- no cóż z matematyki z kartkówki 1
Maks-Czemu tak słabo ,o nie moja panno dziś ze mną uczysz się matematyki a tą ocenę trzeba poprawić
Okti-ale ja nie znoszę matmy
Maks-A teraz ty Emilko?
Emi-Mój tata chcę żebym się do niego wprowadziła
Maks-Co !!?? Chyba żartujesz ,mieszkasz  z nami co mu przyszło do głowy ,powiedziałaś mu ,że nie my z mamą się nie zgodzimy
Emi-Nalegał ,mówił że jest samotny
Wieczorem Emi swoje problemy i wątpliwości napisała w pamiętniku

Wieczorem tak się zajęła pamiętnikiem ,że zapomniała odrobić lekcje więc wzięła się za nie rano

Maks-O wstałaś to dobrze muszę ci powiedzieć co się teraz dzieje
Roks-co się dzieje?
Maks-Chodzi o Emilkę
Maks-Powiedz mamie
Emi-Ty jej powiedz proszę
Maks-Krzysztof chce żeby Emilia się do niego wprowadziła
Roks-O nie to niech mu odmówi i po problemie
Maks-Moim zdaniem to my powinniśmy z nim porozmawiać ,Emilka jest jeszcze dzieckiem ,wprawdzie nastolatką ale dzieckiem i nie powinien Krzysztof jej obarczać taką decyzją ,my powinniśmy z nim porozmawiać
Roks-Ja w jej wieku straciłam rodziców i zamieszkałam z chłopakiem ,to Emilka powinna załatwić tą sprawę z Krzysztofem
Maks-Ja uważam inaczej ,to że  w ty w jej wieku byłaś bardzie samodzielna i nie mogłaś liczyć już na rodziców to nie znaczy że Emi też bo ona ma nas i my musimy jej pomóc ona nie chce go skrzywdzić i mu odmówić a my jesteśmy dorośli porozmawiamy jak rodzic z rodzicem
Roks-Ja jestem innego zdania
Emi-To ja już pójdę do szkoły pa mamo i pa tato
Maks-Pa córciu
Roks-Od kiedy ona mówi do ciebie tato a nie Maks
Maks-Nie ważne ale jestem jej tatą to jak ma mówić
Roks-Nie nadążam i jestem już spóźniona do pracy ,a Emilka musi być bardziej stanowcza ,ona nie jest już małą dziewczynką
Maks-Jest też mały problem z Okti a właściwie z jej ocenami
Roks-Błagam dokończmy tą rozmowę po pracy

Jednak po pracy nie było czasu na rodzinne rozmowy bo cała rodzina Snikersów została zaproszona na urodziny Nikoli

Nikola dziś stanie się nastolatką

Tak wygląda Nikola jako nastolatka (Gdyby ktoś nie pamiętał to Nikola jest córką Maćka czyli brata Roksany)
Przyjaciółki pogadały sobie o swoich problemach i sekretach
Maciek trochę przytył
A to Sandra jego żona
Po przyjęciu urodzinowym Roksana pożegnała się ze swoim bratem
Później pokazała swoim dzieciom groby ich dziadków

Kiedy Roksana widzi groby swoich rodziców od razu robi się smutna ,przypomina jej się jak wcześnie ich straciła a w tylu sprawach chciałaby się im doradzić a nie mogła
Niespodziewanie zadzwonił do niej telefon ,był to Brent ,jej nowy przyjaciel zaprosił ją do restauracji .Przyjęła jego zaproszenie
Podczas miłej rozmowy z przyjacielem zapomniała ,o problemach z dziećmi ,mężu i tęsknocie za zmarłymi rodzicami
Zjedli razem kolacje i porozmawiali o różnych rzeczach

 Koniec opowiadania
Piszcie w komentarzach ,czy uważacie że Emilia powinna zamieszkać ze swoim biologicznym ojcem ?Czy zostać z mamą i ojczymem ?