Bonifacy-Chyba możesz na chwilę odłożyć te książki i zrobić coś innego ,robisz się coraz bardziej nudna .Ty nie rozumiesz na czym polega studenckie życie Tekla-Według mnie to jest właśnie studenckie życie ,nauka aby mieć najlepsze oceny i zdobyć dyplom z wyróżnieniem. Dostałam się na prestiżowe studia nie chcę tego zmarnować ,poza tym biorę stypendium naukowe ,chcę wiele osiągnąć ,chce być najlepsza a skoro jestem dla ciebie nudna to trudno Bonifacy-Dobrze idę sam a ty ucz się dalej skoro to jest dla ciebie ważniejsze niż ja
Po kłótni z dziewczyną Bonifacy wybrał się na imprezę
Na miejscu była duża impreza i dużo drinków
Chłopak po kilku drinkach zaczął flirtować z nowo poznaną dziewczyną w klubie
A potem biegał nago
Pech chciał że Tekla zmieniła zdanie i postanowiła jednak przełamać się i dołączyć na imprezę na którą chłopak ją zapraszał .Kiedy pojawiła się na miejscu zobaczyła jak Bonifacy biega nago i flirtuje z innymi dziewczynami.
Tekla-Tak według ciebie wygląda studenckie życie Bonifacy-Co tu robisz? Mówiłaś że będziesz się uczyć? Tekla-Tak ale dla ciebie nie poszłam na wspólne nauki w bibliotece bo chciałam ci udowodnić że mi zależy na naszym związku i mogę od czasu do czasu iść z tobą na imprezę ale widzę że nie nudzisz się jak mnie nie ma .Masz wiele znajomych ,podrywasz inne dziewczyny Bonifacy -Czy ty nie widzisz że między nami coś się zmieniło ,jesteśmy zupełnie różni .Jesteś kujonką i prymuską a ja chcę się bawić ,kiedy jak nie teraz .Mamy 19 lat i co mam siedzieć w książkach. W końcu wyrwaliśmy się z domu. Tekla-Tak różnimy się ale ja zawsze taka byłam ,zawsze nauka była dla mnie ważna .Chcę być kiedyś na szczycie kariery ,chce być kimś ,chce być najlepsza Bonifacy-W tym wszystkim nie ma miejsca dla mnie bo ja zrozumiałem że chcę czegoś innego? Tekla-Czegoś innego ?Czy kogoś innego?
Bonifacy-Chcę dziewczynę która pójdzie ze mną na imprezę i będzie się dobrze bawić Tekla-Jak mam to rozumieć ?Chcesz ze mną zerwać? Bonifacy-Tak zrywam z tobą ,zbyt wiele nas różni Tekla-Chodziliśmy ze sobą całe liceum Bonifacy-Może zbyt długo cały ten czas czułem się ograniczony .To ty ustalałaś kiedy masz czas bo zawsze najpierw praca domowa ,potem twoje zajęcia z szachów .Ja dla ciebie zapisałem się do klubu szachowego abyśmy więcej czasu spędzali razem ,ja nie znosiłem tej gry w szachy to było najnudniejsze zajęcie w moim życiu. Wszyscy fajni chłopacy tacy jak ja grali w piłkę ,futbol a ja chodziłem z moją dziewczyną kujonką grać w szachy i ani razu nie doceniłaś robiłem to dla ciebie. Dlatego dość tego ja chce w końcu zrobić coś dla siebie. Nie będę udawał kogoś kim nie jestem dlatego ze ty tego oczekujesz.
Tekla-Czemu mi nie powiedziałeś że nie lubisz szachów? Bonifacy -myślałem że sama sie domyślisz .Wygrywałaś ze wszystkimi w szachowej drużynie ,zawsze musisz być najlepsza a ja siedziałem obok i patrzyłem na zegarek kiedy w końcu te nudne zajęcia się skończą .Każda dziewczyna by zauważyła ale nie ty bo ty tylko jesteś zapatrzona w siebie i wszystko musi być po twojej myśli . Tekla-Nie mogłam czytać w twoich myślach ,mogłeś mi powiedzieć Bonifacy -Teraz powiedziałem chcę imprezować a nie uczyć się w bibliotece i co ty dalej siedzisz w książkach. Słuchaj Tekla dopiero teraz to zrozumiałem nie pasujemy do siebie i zrywam z tobą. To koniec
Drzewo genealogiczne
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz