Życzę Wam zdrowych ,radosnych Świąt spędzonych w rodzinnym gronie.
A teraz przejdziemy już do opowiadania.
Minęła już żałoba po śmierci Adriana ,ale rodzina nadal czuła wielki ból z powodu jego odejścia .Wrócili już z wakacji gdzie spędzili kilka dni .
Marta nadal pociesza córeczkę po śmierci taty
Dziewczynka zrobiła dla swojego taty laurkę i położyła ją przy nagrobku
Amelka-tatusiu ,wiem że na pewno ci się spodoba to moja laurka dla ciebie ,skończyły się już wakacje i jutro wracam do szkoły ale nie wiem czy dam radę ,codziennie tam chodzić i uśmiechać się do kolegów i koleżanek kiedy tak naprawdę nadal jest mi smutno bo ciebie tutaj nie ma
Amelka-Ale wiem że chciałbyś abym dała radę i miała same piątki dlatego postaram się dla ciebie żebyś był ze mnie dumny
Marta starała się spędzać z dziećmi dużo czasu aby w tej sytuacji być dla nich nie tylko matką ale także ojcem
Marta-Co tam rysujesz?
Amelka -to dla taty ,wiesz dziś dałam mu laurkę i mu się spodobała więc na jutro zrobię dla tatusia rysunek
Marta-świetny pomysł ,na pewno się ucieszy
Następnego dnia Marta poszła do pracy
Amelia poszła do szkoły a następnie na zajęcia teatralne
Chwilami dziewczynka znów była smutna jak tylko przypominała sobie ,że kiedy wróci po szkole do domu ,nie zobaczy tam swojego taty
Marta po pracy kąpie młodszą córeczkę
Później czyta jej bajkę na dobranoc
Wiki-mamusiu czytaj dalej
Marta-Ale skończyła się już bajka ,skarbie tyle wystarczy ,nie chce ci się jeszcze spać ,przecież przeczytałam ci całą książeczkę
Wiki-nie chcę spać
Marta-No dobrze to może zamknij oczka ,a ja ci coś opowiem
Wiki-dobrze
Marta-Tylko zamknij oczka bo wtedy szybciej zaśniesz
Wiki-dobrze mamusiu
Marta-dawno temu albo może to właśnie nie było wcale tak dawno temu żyła sobie pewna dziewczynka która była bardzo smutna bo nie miała już mamy ,mieszkała ze swoją macochą i tatą ale po kilku latach jej tata też umarł a macocha się wyprowadziła .Jednak los do nastolatki w końcu się uśmiechną a wiesz dlaczego ?
Wiki-nie wiem
Marta-Bo poznała w szkole fajnego chłopaka ,potem wybrali się razem do klubu i zaczęli się spotykać ,on był jej idealnym księciem
Wiki-A ona była księżniczką ?
Marta-Tak można tak powiedzieć.Śpisz już skarbie?
Wiki-nie śpię ,mamo i co było dalej?
Marta-A co miało być dalej ,było jak w pięknej bajce bo księżniczka i książę wzięli ślub a potem ....
No śpi już
Wiki-mamo co było potem
Marta-Ale zamknij oczka bo tak to nigdy nie zaśniesz
Marta-Potem urodziła im się córeczka i byli bardzo szczęśliwi,kochali ją nad życie .Potem popełnili jeszcze w życiu kilka błędów ,on przez chwilę zawahał się czy księżniczka jest miłością jego życia ,ona uciekła od niego do dżungli i tam została przez jakiś czas.Jednak bardzo za nim tęskniła ,spotkało ją tam wiele złego:otruła ją roślina ,strzelił piorun i nawet została nawiedzona .Jednak te nieszczęścia nie oddaliły ją od księcia wręcz przeciwnie zdała sobie sprawę ,że odjeżdżając od niego jak najdalej ,tęskni za nim jeszcze bardziej i wiesz co zrobiła?
Wiki-co?
Marta-Wróciła ,wszystko sobie wyjaśnili i wybaczyli i wtedy kochali się jeszcze mocniej ich miłość była trwalsza
Wiki-I co było dalej?
Marta-Dalej na świat przyszła ich druga córeczka i żyli długo i szczęśliwie aż do teraz........
W tym momencie mała Wiki zasnęła
Natomiast w tym momencie obudziła się Amelka i poszła do mamy do sypialni
Amelka-mamo mogę z tobą spać
Marta-Tak, wskakuj do łóżka
Amelka -mamo ,bo ja kiedy opowiadałaś bajkę Wikusi ,tak naprawdę udawałam że śpię
Marta-Dlaczego?
Amelka-Nie mogłam zasnąć ,mamusiu czy mogę cię o coś zapytać?
Marta-Tak ,pytaj o co chcesz
Amelka-Czy tą księżniczką w bajce to byłaś ty
Marta-Skąd to wywnioskowałaś?
Amelka-Bo pod koniec powiedziałaś że żyli długo i szczęśliwie do teraz to tak jak ty z tatą
Marta-To prawda to była bajka o nas
Amelka-mamo powiedziałaś ,że straciłaś mamę ,a potem tatę .Mamo co robiłaś żeby tak bardzo za nimi nie tęsknić?
Marta-Tak naprawdę nic córeczko bo każdy ma prawo za kimś tęsknić gdy go nie ma ,kochanie to normalne że tęsknisz za tatą i ja też ,po prostu z czasem będzie ci łatwiej ale pamiętaj możesz tęsknić i to nic złego
Amelka-dzięki mamo,kocham cię
Marta-dobranoc
sobota, 20 kwietnia 2019
czwartek, 18 kwietnia 2019
Opowiadanie 33 Rodzina Jednorożec The sims 4 Żałoba
Po śmierci męża Marta nadal rozpacza w swoim łóżku
Wstała tylko na chwilę popatrzyć na mordercę swojego męża(czyli Krowokwiata)
Zauważyła ,że roślinę można wydoić
Wydoiła krowę
Tym sposobem otrzymała esencje swojego męża
Amelka w tym czasie zamiast iść do szkoły chociaż zawsze była bardzo pilną uczennicą,płakała w pokoju lub przytulała swojego pluszaka
Marta o godzinie 12.00 dopiero przypomniała sobie ,że nie mieszka sama i nie może tylko rozpaczać musi zająć się też dziećmi i poszła do pokoju dziewczynek
Marta-nie byłaś w szkole?
Amelka-myślałam że nie zauważysz ,nie wychodziłaś dzisiaj z pokoju?
Marta-Wiem ,powinnam się wami zająć ale nie dałam rady ,mam ochotę tylko płakać do poduszki
Amelka-wiem to tak jak ja też nie dałam rady iść do szkoły
Marta-Wiesz tak myślę że musimy obie jakoś się postarać ,wziąć w garść ,ty musisz iść do szkoły a ja muszę nakarmić Wiktorię to co umowa stoi?
Amelka-nie bardzo ,jest już 13.00 zaraz skończą się lekcje nie mam po co tam iść
Marta-Ale po lekcjach masz kółko teatralne to chociaż tam zdążysz
Amelka-tak ale w sumie po co mi to ,nie ma taty ,nie chcę mi się
Marta-A zrobisz to dla mnie ?Pójdziesz? Może właśnie to dobrze ci zrobi na chwilę pomyślisz o czymś innym
Amelka-Zgoda pójdę na to kółko
Marta zajęła się młodszą córką
Wiki-mamusiu?
Marta-tak?
Wiki-kiedy wróci tatuś?
Marta-Kochanie już ci mówiłam tatuś nie wróci
Wiki-a gdzie jest tatuś?
Marta-Daleko stąd ,za tęczowym mostem i nawet jeśli go nie ma to patrzy na ciebie i bardzo cię kocha
Wiki-też kocham tatusia
Amelia nadal bardzo smutna,idzie na kółko teatralne
Po powrocie z zajęć pozalekcyjnych jest tak samo smutna jak była ,niestety zajęcia nie poprawiły jej nastroju
Po powrocie otworzyła swój pamiętnik i napisała w nim jak bardzo jest nieszczęśliwa
W nocy dziewczynkę obudził potwór spod łóżka
Pobiegła do mamy
Amelka-mamo nie będę już spać w moim łóżku tam jest potwór
Marta-Kiedy byłam mała też wierzyłam potwory ale to tylko nasza wyobraźnia ,mam pomysł razem go przegonimy tylko zastanówmy się czego boi się ten potwór
Amelka-tata by wiedział
Marta-Już sobie przypomniałam opryskamy go
Amelka-Nie ,nie zgadzam się
Marta-czemu ,przecież chcesz się go pozbyć?
Amelka-Ale opryskanie potwora to sposób taty ,tylko on mógł ty nie możesz ,nie jesteś tatą ,jesteś mamą
Marta-Dobrze to masz inny pomysł
Amelka-nie mam ,ale nie będę spać z potworem!
Marta-A może chcesz spać w moim łóżku ,ze mną tu nie ma potwora
Amelka-Naprawdę mogłabym spać z tobą ,na miejscu taty ?
Marta-Tak ale tylko dzisiaj
I tak córeczka spała z mamą
Rano wypiła esencje krowokwiatu
Zagłodziła też krowakwiata za to że pożarł jej męża
Marta wpadła na pomysł ,że może jej i dziewczynką dobrze zrobi zmiana otoczenia ,chociaż na chwilę .Bo teraz trudno im wrócić do normalnego życia ,chodzić do pracy i szkoły.Dlatego zabiera córki i psa do Granitowych Kaskad na biwak na którym rok temu była z Adrianem.
Rozłożyły namiot
Uznała ,że w nowym miejscu będzie jej łatwiej wytłumaczyć córką jak bardzo zmieni się teraz ich życie
Marta-Pamiętasz rok temu też tutaj byłyśmy i jak na złość znowu pada deszcz ,wtedy była nawet burza ,byłaś wtedy w wieku Wiktorii,pamiętasz?
Amelka-trochę pamiętam i był wtedy tata
Marta-Zgadza się był z nami tata,córeczko musimy porozmawiać o tym wszystkim ,o tacie i o tym jak będziemy musiały dać sobie radę same .Będę potrzebowała twojej pomocy
Amelka-W czym?
Marta-jesteś starszą siostrą i mądrą dziewczynką.Czy pomożesz mi czasem w opiece nad Wiki ,pobawisz się z nią lub poczytasz jej bajkę?
Amelka-tak,a mamo czy mogę cie o coś zapytać ?
Marta-pytaj
Amelka-Jaka myślisz czy tata jest tam szczęśliwy ?Bez nas ?
Marta-Myślę że tata za nami tęskni ale jest szczęśliwy bo nas może cały czas widzieć
Amelka-To tatuś nas widzi?
Marta-Tak ,patrzy na nas z nieba i widzi kiedy jesteśmy smutne a kiedy wesołe
Amelka-To znaczy że widział jak wczoraj płakałam?
Marta-Tak dlatego postaraj się dla taty chociaż trochę uśmiechać on bardzo by tego chciał i wtedy już na pewno będzie szczęśliwy
Amelka-Chcę aby tata był szczęśliwy
Marta-O Wikusiu siadaj z nami bo musimy z tobą porozmawiać
Wiki-o czym?
Marta-O wszystkim siadaj
Marta-Pamiętasz jak w domu pytałaś mnie o tatę i czy rozumiesz co się dzieje z tatą?
Wiki-wiem że tatusia nie ma i chcę żeby wrócił
Marta-No właśnie ,posłuchaj uważnie ,wiem że jesteś mała i nie wszystko rozumiesz ale skup się.Tatusia już a nami nie ma i wszyscy za nim tęsknimy ale on jest daleko i nie wróci już do nas .
Wiki-A czemu?
Marta-Czasem simowie odchodzą w takie miejsca gdzie nie ma już powrotu
Wiki-a dlaczego?
Marta-Bo musiał tam iść ale pamiętaj nawet jeśli go z nami nie ma to tata nas widzi i słyszy i kiedy będzie ci smutno możesz coś do niego powiedzieć
Marta-jest ci smutno?
Wiki-tak
Marta-A co byś chciała powiedzieć tatusiowi?
Wiki-tęsknie
Marta-Wiem ,ale musisz być dzielna ,nie będziesz płakać?
Wiki-nie wiem
Marta-Postaraj się mniej płakać ,pamiętaj bardzo cię wszyscy kochamy
Po odbyciu trudnych rozmów Marta wzięła się za grilowanie a Amelka łapała owada
Robiła pyszne danie dla córeczek
Amelka -mamo a czy teraz tata też nas widzi jak nie ma nas w domu
Marta-Tak on nas cały czas widzi
Amelka-A widział jak udało mi się złapać owada
Marta-chyba tak
Amelka-A jakby nie zauważył to mogę mu to powiedzieć
Marta-Możesz mu powiedzieć co tylko chcesz
Amelka-Tato widziałeś jak przed chwilą udało mi się złapać robaka ,był taki szybki a ja go złapałam .Mamo myślisz że tata jest teraz ze mnie dumny
Marta-Jestem pewna że tak i wiesz ja też jestem z ciebie dumna
Amelka-dzięki ,mamo kocham cię
Marta-Też cię kocham
Marta wysłała dziewczynki do spania do namiotu
Sama jeszcze poczytała książkę
Wiki nie mogła zasnąć i bawiła się w błotku
Koniec opowiadania
Wstała tylko na chwilę popatrzyć na mordercę swojego męża(czyli Krowokwiata)
Zauważyła ,że roślinę można wydoić
Wydoiła krowę
Tym sposobem otrzymała esencje swojego męża
Amelka w tym czasie zamiast iść do szkoły chociaż zawsze była bardzo pilną uczennicą,płakała w pokoju lub przytulała swojego pluszaka
Marta o godzinie 12.00 dopiero przypomniała sobie ,że nie mieszka sama i nie może tylko rozpaczać musi zająć się też dziećmi i poszła do pokoju dziewczynek
Marta-nie byłaś w szkole?
Amelka-myślałam że nie zauważysz ,nie wychodziłaś dzisiaj z pokoju?
Marta-Wiem ,powinnam się wami zająć ale nie dałam rady ,mam ochotę tylko płakać do poduszki
Amelka-wiem to tak jak ja też nie dałam rady iść do szkoły
Marta-Wiesz tak myślę że musimy obie jakoś się postarać ,wziąć w garść ,ty musisz iść do szkoły a ja muszę nakarmić Wiktorię to co umowa stoi?
Amelka-nie bardzo ,jest już 13.00 zaraz skończą się lekcje nie mam po co tam iść
Marta-Ale po lekcjach masz kółko teatralne to chociaż tam zdążysz
Amelka-tak ale w sumie po co mi to ,nie ma taty ,nie chcę mi się
Marta-A zrobisz to dla mnie ?Pójdziesz? Może właśnie to dobrze ci zrobi na chwilę pomyślisz o czymś innym
Amelka-Zgoda pójdę na to kółko
Marta zajęła się młodszą córką
Wiki-mamusiu?
Marta-tak?
Wiki-kiedy wróci tatuś?
Marta-Kochanie już ci mówiłam tatuś nie wróci
Wiki-a gdzie jest tatuś?
Marta-Daleko stąd ,za tęczowym mostem i nawet jeśli go nie ma to patrzy na ciebie i bardzo cię kocha
Wiki-też kocham tatusia
Amelia nadal bardzo smutna,idzie na kółko teatralne
Po powrocie z zajęć pozalekcyjnych jest tak samo smutna jak była ,niestety zajęcia nie poprawiły jej nastroju
Po powrocie otworzyła swój pamiętnik i napisała w nim jak bardzo jest nieszczęśliwa
W nocy dziewczynkę obudził potwór spod łóżka
Pobiegła do mamy
Amelka-mamo nie będę już spać w moim łóżku tam jest potwór
Marta-Kiedy byłam mała też wierzyłam potwory ale to tylko nasza wyobraźnia ,mam pomysł razem go przegonimy tylko zastanówmy się czego boi się ten potwór
Amelka-tata by wiedział
Marta-Już sobie przypomniałam opryskamy go
Amelka-Nie ,nie zgadzam się
Marta-czemu ,przecież chcesz się go pozbyć?
Amelka-Ale opryskanie potwora to sposób taty ,tylko on mógł ty nie możesz ,nie jesteś tatą ,jesteś mamą
Marta-Dobrze to masz inny pomysł
Amelka-nie mam ,ale nie będę spać z potworem!
Marta-A może chcesz spać w moim łóżku ,ze mną tu nie ma potwora
Amelka-Naprawdę mogłabym spać z tobą ,na miejscu taty ?
Marta-Tak ale tylko dzisiaj
I tak córeczka spała z mamą
Rano wypiła esencje krowokwiatu
Zagłodziła też krowakwiata za to że pożarł jej męża
Marta wpadła na pomysł ,że może jej i dziewczynką dobrze zrobi zmiana otoczenia ,chociaż na chwilę .Bo teraz trudno im wrócić do normalnego życia ,chodzić do pracy i szkoły.Dlatego zabiera córki i psa do Granitowych Kaskad na biwak na którym rok temu była z Adrianem.
Rozłożyły namiot
Uznała ,że w nowym miejscu będzie jej łatwiej wytłumaczyć córką jak bardzo zmieni się teraz ich życie
Marta-Pamiętasz rok temu też tutaj byłyśmy i jak na złość znowu pada deszcz ,wtedy była nawet burza ,byłaś wtedy w wieku Wiktorii,pamiętasz?
Amelka-trochę pamiętam i był wtedy tata
Marta-Zgadza się był z nami tata,córeczko musimy porozmawiać o tym wszystkim ,o tacie i o tym jak będziemy musiały dać sobie radę same .Będę potrzebowała twojej pomocy
Amelka-W czym?
Marta-jesteś starszą siostrą i mądrą dziewczynką.Czy pomożesz mi czasem w opiece nad Wiki ,pobawisz się z nią lub poczytasz jej bajkę?
Amelka-tak,a mamo czy mogę cie o coś zapytać ?
Marta-pytaj
Amelka-Jaka myślisz czy tata jest tam szczęśliwy ?Bez nas ?
Marta-Myślę że tata za nami tęskni ale jest szczęśliwy bo nas może cały czas widzieć
Amelka-To tatuś nas widzi?
Marta-Tak ,patrzy na nas z nieba i widzi kiedy jesteśmy smutne a kiedy wesołe
Amelka-To znaczy że widział jak wczoraj płakałam?
Marta-Tak dlatego postaraj się dla taty chociaż trochę uśmiechać on bardzo by tego chciał i wtedy już na pewno będzie szczęśliwy
Amelka-Chcę aby tata był szczęśliwy
Marta-O Wikusiu siadaj z nami bo musimy z tobą porozmawiać
Wiki-o czym?
Marta-O wszystkim siadaj
Marta-Pamiętasz jak w domu pytałaś mnie o tatę i czy rozumiesz co się dzieje z tatą?
Wiki-wiem że tatusia nie ma i chcę żeby wrócił
Marta-No właśnie ,posłuchaj uważnie ,wiem że jesteś mała i nie wszystko rozumiesz ale skup się.Tatusia już a nami nie ma i wszyscy za nim tęsknimy ale on jest daleko i nie wróci już do nas .
Wiki-A czemu?
Marta-Czasem simowie odchodzą w takie miejsca gdzie nie ma już powrotu
Wiki-a dlaczego?
Marta-Bo musiał tam iść ale pamiętaj nawet jeśli go z nami nie ma to tata nas widzi i słyszy i kiedy będzie ci smutno możesz coś do niego powiedzieć
Marta-jest ci smutno?
Wiki-tak
Marta-A co byś chciała powiedzieć tatusiowi?
Wiki-tęsknie
Marta-Wiem ,ale musisz być dzielna ,nie będziesz płakać?
Wiki-nie wiem
Marta-Postaraj się mniej płakać ,pamiętaj bardzo cię wszyscy kochamy
Po odbyciu trudnych rozmów Marta wzięła się za grilowanie a Amelka łapała owada
Robiła pyszne danie dla córeczek
Amelka -mamo a czy teraz tata też nas widzi jak nie ma nas w domu
Marta-Tak on nas cały czas widzi
Amelka-A widział jak udało mi się złapać owada
Marta-chyba tak
Amelka-A jakby nie zauważył to mogę mu to powiedzieć
Marta-Możesz mu powiedzieć co tylko chcesz
Amelka-Tato widziałeś jak przed chwilą udało mi się złapać robaka ,był taki szybki a ja go złapałam .Mamo myślisz że tata jest teraz ze mnie dumny
Marta-Jestem pewna że tak i wiesz ja też jestem z ciebie dumna
Amelka-dzięki ,mamo kocham cię
Marta-Też cię kocham
Marta wysłała dziewczynki do spania do namiotu
Sama jeszcze poczytała książkę
Wiki nie mogła zasnąć i bawiła się w błotku
Koniec opowiadania
Subskrybuj:
Posty (Atom)