niedziela, 31 marca 2019

Opowiadanie 25 Rodzina Jednorożec The sims 4 Halloween

Tego pluszaka Amelka odziedziczyła po mamie bo Marta w dzieciństwie się nim bawiła
Teraz układamy klocki

Marta robi jedzonko
Amelia płacze bo jest już głodna
Adrian-już zaraz będzie zupka z małży
Amelka-nie chcę małży
Adrian-Może ci posmakuje jeszcze nigdy nie jadłaś
Marta-córeczko nie płacz już zupka kończy się gotować
Marta-No i jak ci smakuje?
Amelka-małża ble
Marta-teraz się zaniosę do pokoju
Niestety mamusia ma nudności z powodu ciąży

Adrian poszedł do pracy a żona zajmowała się córeczką ,postanowiła nauczyć dziewczynkę tańczyć

Jest u nich jesień więc trzeba też grabić liście

Zbliża się Halloween i Dzień Obfitości dlatego Marta kupuje sobie stolik na robienie bukietów i ma zamiar w zależności od pory roku robić dekoracyjny bukiet
Efekt końcowy
Tak się prezentuje pierwszy bukiet jaki Marta zrobiła w swoim życiu
Potem bawiła się z córeczkę lalkami

Adrian po powrocie z pracy sprawdza czy jego synek lub córeczka kopie

Amelka jak zwykle budzi ich w środku nocy ,kiedy ona w końcu z tego wyrośnie
Następnego dnia jest Halloween ,rodzice już się przebrali
Amelka nie musiała się przebierać bo jej piżamka sama w sobie już jest przebraniem za potworka
Następnego dnia na śniadanie jedli indyka z wczoraj
Marta zaczyna rodzić
Poród zobaczycie już w następnym opowiadaniu
czyli wkrótce

piątek, 29 marca 2019

Opowiadanie 24 Rodzina Jednorożec The sims 4 Ciąża?

Lato w pełni ,simy muszą się jakoś ochłodzić dlatego Marta leży w basenie swojej córeczki
Amelka-mamo ja chcę do wody
Marta -już zaraz wychodzę z basenu
Marta-Jak ci się podoba
Amelka-super
Amelka-pluskamy się
Marta-tak tylko nie za mocno bo mnie pochlapiesz
Amelka-ekstra
Teraz czas aby rodzice razem popływali w basenie
Razem z psem oczywiście
Chyba już się wystarczająco ochłodzili
Chwila we dwoje
Marta-mam nadzieje że Amelka nie patrzy
Adrian-nie skąd ona teraz patrzy w drugą stronę

Pianka zmęczona upałem
W nocy Amelia obudziła mamę bo przyśnił jej się koszmar
Marta-no dobrze przeczytam ci bajkę
Amelka-nie
Marta-to co chcesz?
Amelka -dwie bajki
Marta-Ale po dwóch bajkach będziesz spać?
Amelka-tak
Czytamy

W końcu zasnęła
Rano żona robi naleśniki

Siadają całą rodzinką do stołu
Rodzinne śniadanko
Potem Adrian wyszedł do pracy a Marta ma za zadanie do pracy czytać książkę z ogrodnictwa
Wieczorem Adrian wraca z pracy w sukience ,naprawdę nie wiem co on w tej pracy robił że wrócił w takim stroju ,ale nie ważne bo najważniejsze jest to że dostał kolejny awans ,a i Martusia też w końcu doczekała się awansu
Po nowych awansach należy im się odpoczynek tym bardziej że lato już się niedługo skończy więc trzeba wykorzystać ostatnie dni dlatego cała rodzinka Jednorożców jedzie do Granitowych Kaskad pod namiot
Rozłożyli namiot na obozowisku
Przyjechali późnym wieczorem więc zaraz poszli spać a w Granitowych Kaskadach na wejściu już przywitał ich deszcz

Następnego dnia również pogoda im nie dopisała ,padał deszcz od samego rana
Marta na obiad robi pieczone ziemniaki dla rodzinki

Deszcz nie ustaje
Amelka woli jeść w samotności niż z rodzicami

Kolejną wadą było to że mieli trochę daleko do łazienki i ciągle chodzili mokrzy przez ten deszcz
Trochę nudno na tym obozowisku przez ten deszcz nie można nic robić ,Amelka była już bardzo znudzona więc mama czytała jej książeczkę na deszczu (dziwne że te kartki się nie rozleciały jak tak zmokły)

Pieluchę też trzeba zmienić

Adrian kupuje więcej rzeczy które mogą im się przydać na obozowisku

Marta uznała że ma już dość przez ten deszcz ciągle tylko siedzieć w namiocie i zrobiła ognisko ,chociaż już przy jego rozpalaniu poparzyła się w rękę
Rodzinka właśnie zasiadła do upieczenia sobie pianek ale niestety deszcz zgasił ich ognisko
Tego dnia nie tylko padał deszcz bo było jeszcze gorzej ,rozpętała się burza i Amelka tak się przestraszyła że zaczęła uciekać i mama musiała ją gonić
Szkoda że przed wyjazdem Jednorożce nie sprawdzili jaka ma być pogoda
Jeszcze na dodatek spotkali niedźwiedzia który ich przestraszył

Zaczęły się grzmoty,pioruny i błyskawice ,nie pozostało im nic innego jak biec do namiotu
Mimo tego że byli w namiocie to i tak ciągle mieli nastrojniki że boją się burzy szkoda że nie wynajęli domku tak czuli by się bezpieczniej niż na obozowisku
Amelka przed snem zrobiła sobie błotną kąpiel

Następnego dnia znowu padał deszcz ,Adrian robił grilowane owoce dla rodzinki
Na pewno wszystkim będą smakować

Niestety Martę trafił piorun ,ona to ma szczęście do tych piorunów
I cóż znowu musieli spędzić dzień w namiocie .Adrian z nudów wpadł na pomysł że będzie opowiadał historię o duchach

I nawet duch się pojawił na obozowisku
Potem postawili drugi namiot żeby mieć gdzie ...... no wiadomo ....

W końcu zdecydowali że mają dość tej pogody i wracają do domu ,nie ma sensu wycieczka skoro po całych dniach siedzą w namiotach ,przerażeni burzą

Po powrocie do domu Marta źle się czuła ,myślała że to niestrawność ale zrobiła też test ciążowy
Okazało się że jest w ciąży ,szybko pobiegła o tym powiedzieć mężowi
Marta-jestem w ciąży
Adrian-o to chyba dobrze to znaczy fajnie
Marta-tak myślisz czy mówisz żeby nie było mi przykro
Adrian-Cieszę się ,pomyśl Amelka jest taka słodka ,chciałbym teraz mieć takiego małego słodkiego chłopczyka i fajnie jakby Amelcia miała młodszego braciszka ,będzie miała się z kim bawić.Ja jestem jedynakiem i zawsze chciałem mieć brata
Marta-Niby tak ale opieka nad dwójką dzieci to nie to samo co nad jednym a jak nie damy rady
Adrian-kochanie damy radę ,razem ze wszystkim damy radę
Marta-naprawdę?
Adrian-oczywiście że tak,kocham cię i cieszę się że znów w naszym domu pojawi się taki maluszek
Marta-jesteś najcudowniejszym mężem na świecie
Adrian-Nie to ty jesteś najcudowniejszą żoną na świecie a nasze dzieci są najcudowniejszymi dziećmi na świecie
Marta-kocham cię
Chyba rodzice z wrażenia zapomnieli wykapać córeczkę
A tak ogólnie dziś u nich zaczęła się jesień