Adam jako dorosły
Lilianna dorosła
Rodzina razem siadła do stołu chociaż atmosfera w domu była napięta po ostatnich kłótniach z nastolatką
Zuzia-mamo dziś sobota mogę wyjść z domu
Lili-nie ma mowy masz szlaban na cały weekend na wychodzenia z domu zapomniałaś?
Zuzia-mamo no proszę ,tato pozwól mi
Adam-nie bo masz szlaban ,nie pamiętasz poszłaś na wagary zamiast do szkoły
Zuzia-proszę was
Lili-nie ,a gdzie chcesz iść
Zuzia-no nie ważne już
Kiedy rodzice dalej świętowali swoje urodziny nastolatka wpadła na pewien pomysł
Postanowiła że mimo szlabanu wymknie się z domu
Udało się rodzice jej nie zauważyli
Umówiła się z Philipem ,zakochani chcieli uciec z dala od dorosłych
Zbliżała się zima więc było by im za zimno w śpiworach pod gołym niebem dlatego wydali swoje kieszonkowe i załatwili sobie nocleg w kurorcie
Pan-Na ile dni pokój?
Zuzia-jeszcze nie wiem na razie na weekend
Pan-A czy macie 18 lat ?
Zuzia-a nie ma w hotelu informacji że trzeba mieć 18 lat
Pan-No dobrze możecie wynająć ten pokój a rodzice do was przyjadą bo coś mi się zdaje że dorośli nie jesteście
Zuzia-tak rodzice mają przyjść wieczorem
Pan-no dobrze
Dzieciaki najpierw coś zjedli
Philip-jak udało ci się wyjść z domu ,mówiłaś że masz szlaban?
Zuzia-uciekłam ,nawet nie chcę myśleć jacy rodzice będą wściekli ale ja ich przepraszałam a potem prosiłam czy mogę wyjść z domu jest sobota a oni jak zwykle nie więc mam tego dość ,zabronili spotykać mi się z tobą ,mówią mi co mam robić nie rozumieją że cię kocham
Philip-dobrze zrobiłaś ,ja też uciekłem ,zapytałem o zgodę czy mogę jechać z kolegami na biwak i nie zgodzili się więc uciekłem
Zuzia-witaj w klubie uciekinierów
Philip-mam pomysł chodź zatańczymy ,cieszmy się chwilami razem nie myślmy o rodzicach
Zuzia -masz racje
Romantyczny wyjazd we dwoje i nastolatkowie zdecydowali się też na odważny krok ku dorosłości
Czyli pierwsze bara-bara w szafie hotelowej
Wieczorem rozpalili ognisko
Philip-kocham cię
Zuzia-ja też cię kocham
Jednak przestało być tak romantycznie w momencie kiedy przyszedł tata Zuzi
Adam-masz coś na swoje usprawiedliwienie?
Zuzia-tata ?ty tutaj ?jak mnie znalazłeś?
Adam-to ja jestem od zadawania pytać ,ten pan z recepcji hotelowej mi pomógł a teraz idziesz ze mną do domu i wiesz na jaki wpadłem pomysł razem z mamą nie radzimy sobie z tobą nie słuchasz nas dlatego poślemy cię do szkoły z internatem tam cię nauczą i przypilnują
Zuzia-tato proszę ,nie ja obiecuję już będę grzeczna i nigdy nie ucieknę ale nie mogę jechać do tej szkoły bo tam przez całe liceum nie zobaczę się z moim chłopakiem ja go kocham i nie jadę bez niego
Adam-miałaś z nim skończyć ,nic mnie nie interesują twoje zauroczenia jesteś jeszcze dzieckiem i to my decydujemy o tobie ,jedziesz do szkoły z internatem zaraz po weekendzie
Zuzia-błagam tato ja nie przeżyje bez Philipa
Adam-przestań ! mam dość słuchania o tym chłopaku to on sprowadził cię na złą drogę i zaczęłaś wagarować i uciekać z domu
Philip-proszę pana proszę niech Zuzia nie wyjeżdża ja przepraszam za tą ucieczke to ja ją namówiłem ona jest niewinna tylko nie wysyłajcie jej do szkoły z internatem
Adam-zamknij się dzieciaku nawet nie chcę mi się ciebie słuchać ,idziemy Zuza do domu pakować się do szkoły bo jedziesz w poniedziałek
W weekenend zaczęła się zima i spadł śnieg
Rodzice w niedziele rano rozmawiali jeszcze o swojej decyzji
Lili-myślisz że naprawdę dobrze robimy posyłając ja do szkoły z internatem
Adam-a mamy inne wyjście
Lili-chyba nie ona tyle razy zawiodła nasze zaufanie
Adam-no właśnie poza tym pracujemy jak ją upilnujemy 24 godziny na dobę ona ciągle spotyka się z tym chłopakiem a tam skończy się ta jej dziecinna miłość ,weźmie się za naukę
Lili-będziemy za nią tęsknić ,ja będę
Adam -ja też będę ale robimy to dla jej dobra,będzie przyjeżdżać na wakacje i będziemy dzwonić
Zuzia rano źle się czuła w końcu odkryła że jest w ciąży
Kiedy rodzice byli w pokoju Zuzia postanowiła że musi im to powiedzieć była przerażona
Zuzia-ja muszę wam coś powiedzieć
Lili-tak wiem że nie chcesz jechać do tej szkoły ale dziecko posłuchaj to dla twojego dobra ,wybierzemy dla ciebie najlepsze liceum z internatem żebyś potem mogła iść na dobre studia ,całe życie przed tobą ,szkoła jest bardzo ważna tam skupisz się na nauce widocznie my nie potrafiliśmy zmobilizować do lekcji
Adam-Lili co ty mówisz tu nie chodzi tylko o naukę ,i to nie nasza wina tylko jej i tego chłopaka ,mogła nie uciekać i nie wagarować !
Zuzia-nie kłóćcie się ja chcę wam coś innego powiedzieć ja jestem w ciąży
Lili-co ?!
Adam-co ?!
Lili-powiedz że to głupi żart
Zuzia-chciałabym żartować ale to nie jest żart ja źle się czuje ,mamo ja przepraszam ja wiem że jeszcze nie powinnam ja nie chcę mieć dziecka ,ja się boję ,mamo pomóż mi ja przepraszam za te ucieczki ja naprawdę się boję ja nadal chcę być dzieckiem
Adam-nie wierzę jak mogłaś nam to zrobić
Lili-to jakiś koszmar jak zły sen ty masz dopiero 16 lat jesteś dzieckiem
Adam-mówiłem że z tej waszej miłości nic dobrego nie wyniknie
Zuzia zastanawiała się czy napisać na czacie do Philipa i powiedzieć mu o ciąży ale nie odważyła się i nic nie napisała chociaż miała od niego kilka wiadomości typu ,,Zuzia co u ciebie?Tęsknią?Czy udało ci się przekonać rodziców abyś nie jechała do tej szkoły?
Potem Adam przyszedł porozmawiać z córka
Adam -teraz nie możesz jechać do szkoły z internatem ,uczennic w ciąży tam nie przyjmują ,jeszcze nie wiemy z mamą co z tym wszystkim zrobimy ale tam cię nie przyjmą więc musimy poradzić sobie inaczej
Zuzia-tato ja przepraszam wiem byłam głupia ja nie powinnam uciekać ja boję się być mamą ja chcę znów być dzieckiem
Adam-wiesz że właśnie zniszczyłaś sobie życie ,masz szkołę powinnaś się uczyć a dziecko przyszedł by na to czas po studiach a nie w trakcie liceum
Zuzia-przepraszam
Adam -twoje przeprosiny są na nic czasu nie cofniesz ale nie wiem jak to będzie teraz wyglądać kto się zajmie dzieckiem ,jak skończysz liceum co z twoim życiem
Zuzia-tato wiem jestem głupia tak bardzo bym chciała cofnąć czas
Adam-nawet nie mogę sobie tego wyobrazić co my teraz powiemy w twojej szkole
Zuzia-nie wiem
Adam-Na razie nie będziesz chodzić do szkoły do półki nie urodzisz (na szczęście u simów to trwa kilka dni a nie 9 miesięcy) napiszemy ci zwolnienie
Zuzia-a potem?
Adam-potem jeszcze nie wiem ,nie ustaliliśmy z mamą
Jak rodzina poradzi sobie z nową sytuacją tego dowiecie się w kolejnych opowiadaniach
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz