Nadeszła wiosna a Zuzia skończyła szkołę z internatem z oceną bardzo dobrą ,po powrocie do miasta od razu pobiegła do domu
Adam -córeczko już wróciłaś
Zuzia-tak
Adam -tyle się nie widzieliśmy
Zuzia-Brakowało mi was ale nie uwierzycie mam 5 na koniec chociaż nie miałam jeszcze zakończenia roku bo podobno dyplomy mamy odebrać w szkołach z naszego miasta
Adam -gratuluje
Zuzia-Tato niedługo też są moje urodziny
Adam-Wiem ,wiem
Lili-córeczko kochana tyle czasu cię nie widziałam ,ślicznie wyglądasz
Zuzia-dzięki mamo
Lili-Zobacz jak Wiki urosła i się zmieniła
Zuzia-A tak rzeczywiście była taka mała ,nawet się ze mną nie wita
Lili-Głuptasie przecież ona śpi
Lili-Poza tym wiesz ona jest malutka i może cię nie pamiętać ale nie przejmuj się na pewno cię przywita jak się obudzi
Zuzia-w porządku rozumie ja też bym jej nie poznała tak się zmieniła no ale skoro śpi to potem się z nią przywitam bo chciałabym teraz iść do mojej starej szkoły i przywitać się z dawnymi koleżankami i pochwalić się że mam piatkę
Lili-Ale to teraz idziesz ,nie poczekasz jak Wiki się obudzi
Zuzia-Nie będęczekać wrócę potem
Zuza pojechała pod swoja starą szkołę ale tam zamiast dawnych koleżanek spotkała byłego chłopaka
Philip-To ty Zuzka ?Tyle cię nie było
Zuzia-cześć
Philip-Twoje koleżanki mówiły że wyjechałaś do szkoły z internatem ,,Szkoły pokoju i miłości'' to prawda?
Zuzia-tak ale właśnie wróciłam
Philip-Nie uważasz że jesteś mi winna wyjaśnienia
Zuzia-Przestań co ty robisz?
Philip-Dawno cię nie widziałem chciałem przytulić na powitanie ,jak kumpele ,byłą dziewczynę jak wolisz
Zuzia-Daj spokój
Philip-Postąpiłaś brzydko
Zuzia-Ja z czym?
Philip-Zerwałaś ze mną przez smsa ,tak sie nie robi mogłaś powiedzieć mi prosto w oczy że to koniec a nie wysłać mi sms
Zuzia-A ty o tym ,sorry tak wyszło ,gniewasz się jeszcze bo w sumie minął rok więc
Philip-Nie już się nie gniewam ,a mogę cię o coś zapytać
Zuzia-ok
Philip-Masz chłopaka?
Zuzia-Nie a ty masz dziewczynę?
Philip-Nie i nie spotykałem się z nikim innym przez ten rok a ty?
Zuzia-Ja też nie
Philip-Brakowało mi ciebie
Zuzia-Jako kumpeli
Philip-Jako wolisz po prostu cię lubię i tyle i super że wróciłaś
Zuzia-Ja wtedy z tobą zerwałam bo musiałam jechać do szkoły z internatem i uznałam ze związek na odległość nie przetrwa ,było tez kilka innych powodów ale
Philip-Czyli nie przestałaś mnie wtedy kochać
Zuzia-Wtedy nie ale to wszystko jest skąplikowane
Philip-Mam pomysł ,zapomnijmy o przeszłości ok rozumie zerwałaś ze mną ,pojechałaś do szkoły ,minął rok ale może skoro minął rok a ja nadal nikogo nie mam i ty też to może ten związek na odległość nadal by przetrwał
Zuzia-Tego nie wiem
Philip-Ja też nie wiem ale może by tak było
Zuzia-Może
Philip-Niedługo mam zakończenie roku szkolnego ale przed tym studniówkę i nie mam z kim iść ,wiem że już mnie nie lubisz ale może jako koleżanka przyjmiesz moje zaproszenie na studniówkę chociaż z litości bo wszyscy mnie wyśmieją jak przyjdę sam
Zuzia-ok z litości
Philip-Zgadzasz się z litości?
Zuzia-żartuje ,mogę iść z tobą ale nie z litości tylko jako przyjaciółka ,może tak być?
Philip-Jasne że tak przyjaciółko
Po powrocie do domu Zuzia spędziła jeszcze czas z rodzicami
Zuzia-Mogę jutro iść na studniówkę,kolega ze szkoły mnie poprosił
Lili-Ale co to za kolega
Zuzia-a taki tam nie znacie go ,nie chciałam iść ale zrobiło mi się go szkoda bo powiedział że idzie sam
Adam-Ja nie mam nic przeciwko w końcu będziesz mieć piątkę na świadectwie należy ci się za to jakaś nagroda
Lili-No dobrze skoro tata się zgadza to ja też
Zuzia-ok dzięki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz