Nadeszły święta Chrupkowie zaprosili Anastazje
Razem rozpakowali prezenty bo Zuzia była w szkole z internatem
Wiki dostała dziwną lalkę od jakieś dalekiej ciotki ,chociaż tak naprawdę Chrupkowie nie mieli żadnej rodziny
Adam bardzo polubił małą Wiktorię ,zabierał ją na zimowe spacery
Lilianna wzięła niepłatny urlop w pracy i całymi dniami zajmowała się malutką
Lili-Czemu ja nie miałam drugiego dziecka takie maluszki są takie słodkie ,nie uciekają ze szkoły i nie mają chłopaków ,nie ma z nimi problemów ,jesteś cudowna i taka podobna do Zuzia jak była malutka
Lili-W sumie to już mam drugie dziecko bo Zuzia na pewno nie będzie gotowa na bycie mamą nawet jak skończy liceum to potem pójdzie na studia i kto wtedy się tobą zaopiekuje ,oczywiście że ja wiesz kim jestem twoja mamą
Lili-tak naprawdę babcią ale ty i tak na razie nic nie rozumiesz ,co ja mówię nie mogę się przyzwyczajać jestem babcią nie mamą ,Zuzia wróci za rok ze szkoły i może będzie twoją mamą a jeśli nie będzie to wtedy ja nią będę ,ja za dużo myślę i chyba za bardzo cię polubiłam Wikusiu
Kolejne dni Lili również spędzała przy małej w końcu jako przykładna babcia musiała się nią opiekować
Lili-Cześć Zuziu jak tam w szkole tęsknisz za nami bo my bardzo
Zuzia-Trochę ale mamo nie mam za bardzo czasu tu jest tyle zajęć i lekcji ,zapisałam się na zajęcia dodatkowe z wynalazczości chociaż nigdy nie takie nie interesowały ale moje nowe koleżanki też poszły
Lili-To fajnie
Zuzia-A mamo co u ciebie i taty?
Lili-Ja jestem na niepłatnym urlopie a tata w pracy bo po świętach miał dużo pracy a Zuziu nie pytasz co u Wiktorii?
Zuzia-A mamo sorry zapomniałam ale pewnie u niej wszystko dobrze ,wiesz muszę kończyć bo idziemy z koleżankami do sklepu to pa ,kocham cię mamo
Lili-pa ,też cię kocham
Następnego dnia Adam ,Lili i Wiki poszli na festiwal zimy
Adam kiedy miał wolne w pracy również pomagał żonie przy małej Wiki
W końcu dziś pierwsze urodziny Wiktorii
Dziadkowie pomogli jej zgasić świeczkę
Wiki jest już małym dzieckiem
Tak teraz wygląda jest chyba podobna do swojego taty
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz