Tosia szuka świątecznych ozdób
Ubierają choinkę
Świąteczne selfie
Pocałunek pod jemiołą
Jednak jutro święta spędzą z rodziną
Z kolei Oliwia zamiast iść do szkoły spotyka się potajemnie ze swoim tatą
Dominik-A twoja mama wie że przyszłaś?
Oliwia-Nie bo ona nie chce żebyśmy się spotykali a ja nie wiem dlaczego wiesz ja powinnam być teraz w szkole nie powiesz mamie że poszłam na wagary?
Dominik-Jane że nie przecież nie jestem kapusiem
Oliwia-Spoko
Pojeździli razem na łyżwach ,Oliwia pierwszy raz była na łyżwach
Dominik-Niestety nie mogę mama mnie nie zaprosiła
Oliwia-Ale ja cię zapraszam
Dominik-Chyba że pogadasz z nią to może zmieni zdanie
Oliwia-Nie lubię już mojej mamy
Dominik-serio?czemu?
Oliwia -Bo przez nią nie mam taty ,gdybyś do mnie nie przyszedł i nie powiedział że jesteś moim tatą to mama do tej pory cię ukrywała przede mną i zabrania mi się z tobą spotykać i nie zaprosiła cię na święta
Oliwia-A właściwie to czemu wcześniej nie przyszedłeś do mnie powiedzieć że jesteś moim tatą ?Bo mama ci zabroniła
Dominik-Właściwie to trochę inaczej to było ale to nie istotne jestem teraz
Oliwia-A mogę do ciebie mówić tata
Dominik-Chyba tak
Oliwia-Super ,zawsze chciałam mieć tatę i cieszę się że jesteś zwłaszcza teraz kiedy straciłam moją ukochaną babcię ,bardzo mi jej brakuje
Emilia dekorowała dom na święta i przygotowywała potrawy
Oliwia po powrocie do domu dokańczała rysowanie świątecznych dekoracji
Wieczorem lepiła bałwana
Dom jest przygotowany na święta
Dziewczyny ubierają razem choinkę
Oliwia-Czy zaprosimy na święta tatę?
Emilia-Mówisz na Dominika tata?
Oliwia-Tak bo powiedział że jest moim tatą ty przez 8 lat nie powiedziałaś że mam tatę
Emilia-On też przez 8 lat ci nie powiedział o sobie ,nie przyszedł jak byłaś młodsza
Oliwia-Przez ciebie bo mu nie pozwoliłaś
Emilia-Dlaczego uważasz że mu nie pozwoliłam ,znał adres skąd pomysł że ja mu nie pozwoliłam
Oliwia-Tata tak powiedział ,tak zrozumiałam
Emilia-Uwierzyłaś że tak było?A powiedział ci dlaczego nie był przy twoich narodzinach,nie uczył cię chodzić mówić ,nie bawił się z tobą jak byłaś malutka ,nie gotował ci kaszek
Oliwia-Bo pewnie mu nie pozwoliłaś a poza tym to babcia się ze mną najczęściej bawiła ty wtedy byłaś na studiach i przyjechałaś później
Emilia-Byłam tutaj przy tobie nie cały czas ale byłam tak owszem miałam studia ale jego w ogóle nie było i masz pretensje do mnie a do Dominika nie ,czemu mu ufasz ty go nawet nie znasz widziałaś go jeden raz
Oliwia-Spotykam się z tatą i chcę z nim spędzić święta
Emilia-Jak to spotykasz bez uzgodnienia tego ze mną
Oliwia-To mój tata ,nie będę cię pytać o zgodę
Emilia-Idź do swojego pokoju i nie masz prawa się tak zachowywać jestem twoją mamą i to ja ustalam zasady i musisz mnie pytać o zgodę a i oczywiście nie zaprosimy Dominika na święta ale za to będzie mój chłopak Kacper na pewno go polubisz
Oliwia-Nie lubię go
Następnego dnia rano Oliwia po wczorajszej kłótni postanowiła że zrobi na złość mamie i podłoży jej zamiast prezentu puste pudełko aby ją zdenerwować
Emilia-Dziś są święta chyba nie chcesz abyśmy się na siebie gniewały a wczoraj byłaś dla mnie bardzo niegrzeczna może chcesz mnie przeprosić bo św Mikołaj nie przynosi prezentów niegrzecznym dzieciom
Oliwia-Dobrze przepraszam że nie zapytałam czy mogę spotykać się z tatą ale ja bardzo chcę mieć tatę i lubię Dominika to mogę się z nim spotykać?
Emilia-Wrócimy do tej rozmowy po świętach bo widzisz to wszystko trochę inaczej wygladało ale jesteś za mała żebym opowiedziała ci wszystko ale widz że nie zabroniłam Dominikowi widywać się z tobą ale on jednak nie odwiedzał cię ,nie obwiniaj mnie o wszystko co złe ,wiem że masz teraz trudny czas bo umarła babcia i jest co ciężko ,poznałaś Dominika i tą pustkę chcesz wypełnić ale ja nie jestem twoim wrogiem nie zabrałam ci taty
Oliwia-Ale nie pozwalasz aby tutaj przychodził
Emilia-Zaraz będą goście potem pogadamy ale na razie zgoda co nie gniewamy się na siebie?
Oliwia-Ok
Emilia-Wiesz wczoraj miałaś trochę racji z tym ze to babcia bardziej się tobą opiekowała ,rzeczywiście ja studiowałam a potem zaczęłam pracę ,przepraszam cię za to że nie miałam dla ciebie tyle czasu ale dzięki temu jestem teraz lekarzem ,udało mi się spełniłam pewien cel może kosztem czegoś innego ale wiedz że życie zawsze niesie ze sobą pewne wybory teraz jesteś za mała aby to zrozumieć ale jak podrośniesz opowiem ci wszystko
Oliwia poszła porozmawiać ze swoim bałwankiem którego wczoraj ulepiła zwierzyła mu się że jest jej przykro że Dominik nie przyjdzie na święta
Tort świąteczny gotowy
Przyszedł Kacper którego Emilia zaprosiła na świąta
Reszta rodziny też zaczęła się schodzić
Wiki-Co tam widzę że masz chłopaka no w końcu siostra ,nie widziałam cię z żadnym facetem od czasu studiów
Czas usiąść do kolacji wigilijnej
Dzieciaki też zaczęły zajmować sobie miejsca
Boguś usiadł z dzieciakami
Rodzina wspomniała poprzednie święta spędzone z mamą,przy okazji świąt poznali wszyscy chłopaka Emilii
Później razem śpiewali świąteczne piosenki
Była bardzo rodzinna atmosfera
wszyscy złożyli sobie życzenia
W końcu nadszedł najbardziej wyczekiwany moment przez dzieci czyli prezenty
Każdy znalazł coś dla siebie tylko Emilia była rozczarowana złośliwym prezentem od córki bo po jego otworzeniu okazało się że pudełko jest puste
A Oliwka była zadowolona że złośliwy żart się udał
Po złośliwościach córki nastrój poprawił jej pocałunek pod jemiołą
Wszyscy oprócz Emilii byli zadowoleni z prezentów
Może dziewczynka nie była najgrzeczniejsza ale dostała prezent od Mikołaja
Oliwka dała też Orzeszkowi przysmak z okazji świąt oraz posprzątała mu klatkę
Kiedy goście już poszli Emilia próbowała wyjaśnić z córką dlaczego dała jej pusty prezent
Emilia-Wydawało mi się że wszystko sobie wyjaśniłyśmy to czemu to zrobiłaś?
Oliwia-Bo przyszedł ten Kacper i to jest twój chłopak a to były rodzinne święta i wiesz kogo tutaj najbardziej brakowało babci i mojego taty bo mój tata należy do rodziny a twój chłopak nie !
Emilia-Nie masz prawa tak się do mnie odnosić bo wyślę cię do konta jesteś dzieckiem i musisz znać granicę co się z tobą dzieje !
Oliwia-Mam cię dość i tak wolałam babcię od ciebie i babcia była dla mnie jak mama !
Święta skończyły się kłótnią
Z kolei Tosia i Boguś po powrocie dalej kontynuowali świąteczną atmosferę w swoim mieszkanku
Dziewczynki otworzyły kolejne prezenty
I poszli spać
Drzewo genealogiczne
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz