Po powrocie z wyjazdu w góry był Sylwester oczywiście spędzili go we troje bo Maciek nadal jest w kłótni z rodzicami i nie oddzywają się do siebie. Rodzice są obrażeni że syn związał się z szkieletem a poza tym od dawna zdradzał żonę i okłamywał ich że Aniela jest córką jego zony a nie kochanki. Z kolei Maciek postanowił sobie że nigdy nie wybaczy rodzicom tego że nie przyszli na jego ślub a ponadto przekonali jego siostry aby również nie pojawiły się na ceremoni.
Maciek i żoną wypili wspólny toast
Później razem tańczyli z córeczką
Aniela tak się roztańczyła że nie chciała przestać
Mimo tego że było późno mała tak się rozbawiła że nie chciała iść spać i na złość rodzicom postanowiła się rozebrać i biegać bez ubranek na dworze .Dobrze że już śnieg stopniał.
Kościlda powiesiła na ścianie zdjęcie z ich ślubu ale jest zła że nadal tam wisi portret ślubny Maćka z poprzednią żoną.Oprócz zdjęć ze ślubu widnieje również fotka rodziców Maćka oraz zdjęcie małej Anieli.
Anielka odkryła że w domu są duchy .Odważna z niej dziewczynka bo zamiast bać się ducha postanowiła go poznać .
Duch okazał się być przyjazny i nawet posypał dziewczynkę pyłem po którym była jeszcze bardziej rozbawiona
Z kolei rodzice Maćka spędzili Sylwestra u Oktawii i Michała
Razem odliczali do północy
Okti zrobiła na wieczór różne przekąski dla rodziny
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz