sobota, 30 czerwca 2018

Opowiadanie 53 Rodzina Snikers the sims 4 impreza na balkonie

Witam Was w kolejnym opowiadaniu
Siostry bawiły się razem lalkami
Emilka i Oktawia dobrze się razem dogadują

Siostrzane czułości
Śniadanko
Emi rysuje kota
Emilia dostaje ze szkoły projekt do zrobienia
Roksana ,zmęczona po pracy na szybkiego gotuje obiad
Głodna Oktawia wpada w szał

Kiedy Maks wraca z pracy wszyscy siadają przed telewizorem zjeść obiad
Wieczorem ,Maksymilian czyta bajkę do snu córeczce ,a Emi w tym czasie odrabia pracę domową


W nocy pomaga pasierbicy dokończyć projekt do szkoły
Udaje się projekt skończony.Emilka jest teraz szóstkową uczennicą
Nadszedł weekend i rodzice zanim dzieci wstaną znajdują chwilę dla siebie

Kąpiel

Kupiłam im akwarium i zrobiłam małe poprawki w salonie na górnym piętrze

Rysunek Emi zawisnął na jej ścianie w pokoju
Snikersi planują dziś imprezę na balkonie dla dzieci i Roks piecze ciastka
Zapraszają Nikolę i Sebastiana
Roks griluje owoce
Emi-mamo jak mogłaś zaprosić Sebastiana ,ja go nie znoszę
Sebastian -ja jej też ale przyszedłem bo moja mama mi kazała a poza tym są darmowe ciastka a ja lubię ciastka
Roks-Własnie dlatego go zaprosiłam
Emi-nadal nie wiem czemu ,nie lubię go najbardziej z całej klasy ,on dokucza mi i Nikoli
Sebastian-nie dokuczam jej ,może wczoraj ją ciągnąłem za włosy ale to tak dla zabawy
Emi-to nie było zabawne!
Roks-dzieci przestańcie ,wasza nauczycielka powiedziała mi o tym jak się w szkole kłócicie i poradziła abyście spotkali się na neutralnym gruncie i razem z mamą Sebastiana uznałyśmy ,że zorganizuje imprezę na której dojdziecie do porozumienia.Zaraz przyjdzie Nikola i będziecie razem się bawić
Sebastian-Ta fioletowa he he ja nie będę bawił się  z fioletowymi simami
Emi-mamo słyszysz on obraża moją najlepszą przyjaciółkę
Roks-Sebastian przestań ,nie wolno kłócić się z koleżankami z klasy
Roks -zaraz owoce będą gotowe

Emi-nie lubię cię
Sebastian -ja ciebie też
Po jedzeniu czas na taniec.Maks uczy Oktusię tańczyć.


Okti całkiem dobrze idzie
 Cała rodzinka tańczy
Potem przyszła Nikola i dołączyła do nich


Rodzicom nie udało się pogodzić córkę ze szkolnym kolegą .Tego wieczoru Nikola została dłużej więc dziewczynki miały czas żeby razem pogadać
Nikola-wiesz muszę ci o czymś powiedzieć ,bo jak zauważyłaś to przez Sebastiana cała klasa się ze mnie śmieje ,że jestem fioletowa
Emi-nie przejmuj się nim on jest głupi
Nikola-wiem ale to przykre ,ale chcę ci powiedzieć mój sekret ,jednak obiecaj ,że nikomu nie powiesz
Emi-obiecuje
Nikola-pewnie zastanawiasz się czemu tak naprawdę jestem fioletowa?
Emi-hmm bo jesteś wróżką albo już wiem kiedyś o tym myślałam ty jesteś zaczarowana
Nikola-niestety nie,prawda jest inna
Nikola-jestem kosmitką
Emi-wow ,mówisz poważnie ale pochodzisz z kosmosu? Byłaś na Marsie albo Sixam ? Jesteś ufoludkiem? Oni naprawdę istnieją a ja myślałam że to takie bajki ?
Nikola-Cóż planety Sixam nigdy nie widziałam ,ale mama powiedziała ,że mnie tam kiedyś zabierze.Moja mama jest kosmitką a ja urodziłam się na ziemi i dlatego nigdy nie widziałam kosmosu
Emi-A mój wujek Maciek wie o tym?
Nikola-tak wie od zawsze. A teraz muszę cie o coś zapytać?
Emi-ok pytaj
Nikola-Czy jeśli już znasz prawdę i wiesz kim jestem nadal będziesz moją przyjaciółką?
Emi-oczywiście że tak ,bo jesteśmy przyjaciółkami na dobre i na złe ,nie ważne czy jesteś fioletowa,biała czy zielona czy jesteś wróżką,simem lub kosmitką ,dla mnie jesteś po prostu przyjaciółką
Nikola-Nawet nie wiesz jak mi ulżyło ,tak się cieszę że mam taką przyjaciółkę a zarazem rodzinę jak ty .Obiecuje ci przyjaźń na zawsze
Emi-ja tobie też


Koniec opowiadania na dziś

Opowiadanie 52 Rodzina Snikers The sims 4 Urlop w Granitowych Kaskadach

Roksana zajmuje się ogródkiem
Po szkole do Emilki przyszła Nikola .Dziewczynki spędziły razem trochę czasu
Niki też poznała się z Oktawią
Trzeba dom wysprzątać przed podróżą,bo jutro rodzina planuje jechać na urlop.

Następnego dnia wszyscy jadą do Granitowych Kaskad
Okazuje się ,że wynajęli za duży dom ale przynajmniej będzie im tam wygodnie.Emi ma cały dla siebie dwuosobowy pokój
Rodzice wzięli Oktawię do swojej sypialni bo mała czasem budzi się w nocy .
Tak wygląda ich dom na wczasach

Rano Maks postanawia zrobić niespodziankę rodzinie i robi jajecznice dla wszystkich
Trochę ją przypalił bo Maks nie umie gotować ,ale rodzina na pewno doceni starania
Maks-I jak smakuje wam
Emi-yyyyyy
Roks-yyy tak jest pyszna
Maks-cieszę się ,bo zrobiłem pierwszy raz jajecznice w życiu
Potem dziewczynki bawiły się zabawkami



Kiedy Oktusia spała ,rodzina zrobiła ognisko przed domkiem
Maks-kocham cię
Roks-Ja też cię kocham
Emi-ej no idziecie piec pianki ?
Maks-już idziemy
Pieczenie pianek
Jednak Okti się obudziła i trzeba było się nią zająć,tak więc Maks i Emi sami zostali przy ognisku
Emi-wiesz Maks chciałabym cię o coś zapytać?
Maks-jasne pytaj
Emi-Czy jestem dla ciebie jak córka ?Wiem to dziwne pytanie ale tak się zastanawiam bo trochę zazdroszczę Oktusi ,że mieszka z tobą ,no ze swoim tatą a ja nie.
Maks-Ale przecież wiesz że jesteśmy rodziną,kiedy byłaś mała, twoi rodzice się rozwiedli a potem ja zamieszkałem z wami
Emi-tak wiem ,ale.....
Maks-Chciałabyś mieszkać ze swoim tatą?
Emi-Chciałabym żebyśmy mieszkali wszyscy razem
Maks-Wiesz ,niestety to nie możliwe ale chcę żebyś wiedziała ,że chociaż nie jestem twoim biologicznym tatą i być może ci go nie zastąpię to kocham cię tak jak bym nim był.Byłaś mała kiedy wzięliśmy ślub z twoją mamą i dla mnie jesteś moją córeczką.Jesteś dla mnie tak samo ważna jak Oktawia ,kocham was najmocniej na świecie
Emi-naprawdę ,wiesz Maks to ja chyba już nie muszę zazdrościć Oktawii ,że mieszka z tatą bo ja też właściwie cały czas mieszkam z tatą ,tylko że z drugim tatą
Maks-Zgadza się ,wychowuje cię i jestem twoim tatą ,trochę innym niż Krzysztof ale też nim jestem
Emi-Ale mam mówić ci po imieniu?
Maks-Możesz mówić jak tylko zechcesz ,jeśli byś chciała możesz mówić do mnie ,,tata''
Emi-To ja się jeszcze zastanowię bo może mojemu tacie było by przykro ,że mówię tak do ciebie
Maks-Jasne ,jak chcesz to porozmawiaj o tym z Krzysztofem ale wiec ,że ja bardzo bym chciał
Uf Maks ma już za sobą pierwszą poważną rozmowę z Emilką
Następnego dnia wstali wszyscy rano
Emilka zajęła się Tosią
Wybrali się zwiedzać Granitowe Kaskady
Jednak na swojej drodze zobaczyli olbrzymiego niedźwiedzia Gryzzli


Miał wielkie zęby
Tylko mała Okti nie rozumiała niebezpieczeństwa
Okti-misiu misiu ale duży pluszak
Podbiegła go przytulić
Maks-o nie uważaj ,to nie pluszak !!!
Maks-zostaw moje dziecko,nie jedz go !
Zabrali córeczkę od niedźwiedzia i uciekli
Zrobili sobie ognisko przy lesie
Jednak Okti nie chciała siedzieć przy ognisku i uciekła od rodziców


Okti-o misiu
Na szczęście rodzice ją znaleźli
Spędzali czas rodzinnie i jedli pieczone hot-dogi
Roksana bawiła się z Oktusią , a Maks i Emi łapali robaki
Później rodzina zapuściła się w głąb lasu
Roksana odkryła tajemnicze przejście
Postanowiła sprawdzić co tam jest

Przejście prowadziło na wielką otoczoną lasem parcelę ,gdzie znajdował się tylko jeden dom
Był to dom pustelnika
Roksana poznała samotnego człowieka ,który mieszka na odludziu z dala od cywilizacji ,była zaskoczona jego zwyczajem i trybem życia ,zauważyła także ,że jemu brakuje jednak towarzystwa i ucieszył się jak ją zobaczył.
Spędziła z nim trochę czasu

Potem wróciła do swojej rodziny i tak skończył się urlop rodziny Snikersów

A na koniec takie mini drzewo genealogiczne rodziny w wersji skróconej