Po szkole do Emilki przyszła Nikola .Dziewczynki spędziły razem trochę czasu
Niki też poznała się z Oktawią
Trzeba dom wysprzątać przed podróżą,bo jutro rodzina planuje jechać na urlop.
Następnego dnia wszyscy jadą do Granitowych Kaskad
Okazuje się ,że wynajęli za duży dom ale przynajmniej będzie im tam wygodnie.Emi ma cały dla siebie dwuosobowy pokój
Rodzice wzięli Oktawię do swojej sypialni bo mała czasem budzi się w nocy .
Tak wygląda ich dom na wczasach
Rano Maks postanawia zrobić niespodziankę rodzinie i robi jajecznice dla wszystkich
Trochę ją przypalił bo Maks nie umie gotować ,ale rodzina na pewno doceni starania
Maks-I jak smakuje wam
Emi-yyyyyy
Roks-yyy tak jest pyszna
Maks-cieszę się ,bo zrobiłem pierwszy raz jajecznice w życiu
Potem dziewczynki bawiły się zabawkami
Kiedy Oktusia spała ,rodzina zrobiła ognisko przed domkiem
Maks-kocham cię
Roks-Ja też cię kocham
Emi-ej no idziecie piec pianki ?
Maks-już idziemy
Pieczenie pianek
Jednak Okti się obudziła i trzeba było się nią zająć,tak więc Maks i Emi sami zostali przy ognisku
Emi-wiesz Maks chciałabym cię o coś zapytać?
Maks-jasne pytaj
Emi-Czy jestem dla ciebie jak córka ?Wiem to dziwne pytanie ale tak się zastanawiam bo trochę zazdroszczę Oktusi ,że mieszka z tobą ,no ze swoim tatą a ja nie.
Maks-Ale przecież wiesz że jesteśmy rodziną,kiedy byłaś mała, twoi rodzice się rozwiedli a potem ja zamieszkałem z wami
Emi-tak wiem ,ale.....
Maks-Chciałabyś mieszkać ze swoim tatą?
Emi-Chciałabym żebyśmy mieszkali wszyscy razem
Maks-Wiesz ,niestety to nie możliwe ale chcę żebyś wiedziała ,że chociaż nie jestem twoim biologicznym tatą i być może ci go nie zastąpię to kocham cię tak jak bym nim był.Byłaś mała kiedy wzięliśmy ślub z twoją mamą i dla mnie jesteś moją córeczką.Jesteś dla mnie tak samo ważna jak Oktawia ,kocham was najmocniej na świecie
Emi-naprawdę ,wiesz Maks to ja chyba już nie muszę zazdrościć Oktawii ,że mieszka z tatą bo ja też właściwie cały czas mieszkam z tatą ,tylko że z drugim tatą
Maks-Zgadza się ,wychowuje cię i jestem twoim tatą ,trochę innym niż Krzysztof ale też nim jestem
Emi-Ale mam mówić ci po imieniu?
Maks-Możesz mówić jak tylko zechcesz ,jeśli byś chciała możesz mówić do mnie ,,tata''
Emi-To ja się jeszcze zastanowię bo może mojemu tacie było by przykro ,że mówię tak do ciebie
Maks-Jasne ,jak chcesz to porozmawiaj o tym z Krzysztofem ale wiec ,że ja bardzo bym chciał
Uf Maks ma już za sobą pierwszą poważną rozmowę z Emilką
Następnego dnia wstali wszyscy rano
Emilka zajęła się Tosią
Wybrali się zwiedzać Granitowe Kaskady
Jednak na swojej drodze zobaczyli olbrzymiego niedźwiedzia Gryzzli
Tylko mała Okti nie rozumiała niebezpieczeństwa
Okti-misiu misiu ale duży pluszak
Podbiegła go przytulić
Maks-o nie uważaj ,to nie pluszak !!!
Maks-zostaw moje dziecko,nie jedz go !
Zabrali córeczkę od niedźwiedzia i uciekli
Zrobili sobie ognisko przy lesie
Jednak Okti nie chciała siedzieć przy ognisku i uciekła od rodziców
Na szczęście rodzice ją znaleźli
Spędzali czas rodzinnie i jedli pieczone hot-dogi
Roksana bawiła się z Oktusią , a Maks i Emi łapali robaki
Później rodzina zapuściła się w głąb lasu
Roksana odkryła tajemnicze przejście
Postanowiła sprawdzić co tam jest
Przejście prowadziło na wielką otoczoną lasem parcelę ,gdzie znajdował się tylko jeden dom
Był to dom pustelnika
Roksana poznała samotnego człowieka ,który mieszka na odludziu z dala od cywilizacji ,była zaskoczona jego zwyczajem i trybem życia ,zauważyła także ,że jemu brakuje jednak towarzystwa i ucieszył się jak ją zobaczył.
Spędziła z nim trochę czasu
Potem wróciła do swojej rodziny i tak skończył się urlop rodziny Snikersów
A na koniec takie mini drzewo genealogiczne rodziny w wersji skróconej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz