Kościlda przygotowuję przekąski na imprezę SylwestrowąMarta zaprasza na imprezę Arnolda
Arnold-zobacz Marta jak twoja mama gotuje ona wykonuje jakieś sztuczki kulinarne ty też powinnaś się tak nauczyć jeśli kiedyś chcesz zostać moją żoną i będziesz gotować mi obiady
Marta-Chyba żartujesz ja mam ci gotować to ty jeśli chcesz być moim mężem będziesz mi gotował
Arnold-Chyba nie pasujemy do siebie ja uważam że to zadanie kobiety
Marta-To co chcesz się rozstać przez to kto będzie komu gotował ?
Arnold-Chyba nie ale twoja mama jest ideałem kobiety
Marta-Ja też
Siedli razem do stołu
Potem tańczyli w wieczór sylwestrowy
Potem Marta eksperymentowała z kotłem
Wiki ćwiczy pisanie
Arnold został chwilę sam na sam z mamą swojej dziewczyny i zebrał się na odwagęArnold-Ja panią podziwiam już od jakiegoś czasu pani jest wspaniała .Ja chyba się zakochałemKościlda- chłopcze ja jestem już seniorką i jesteś chłopakiem mojej córki
Arnold-Nic na to nie poradzę że przestałem czuć do Marty to co wcześniej ,pani jest wspaniała i ciągle o pani myśle
Kościlda-Tak dawno nikt mi tego nie mówił ,mój mąż umarł jak jeszcze byłam w ciąży a moje córki są już młodymi dorosłymi ,tyle czasu nikt mnie nie kochał
Arnold-Ja panią kocham
Kościlda-Jesteś chłopakiem mojej córki
Arnold-Ale to w pani jestem zakochany
Arnold-kocham pani kosteczki
Kościlda tak dawno przez nikogo nie była kochana że uległa Arnoldowi
Pech chciał że do pokoju mamy weszła w nocy Wiki żeby sprawdzić czy mama już śpi
Dziewczyna była zaskoczona
Wiki -mama !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Arnold-o cześć Wiki ja właśnie już wychodzę ,późno jużKościlda-Ja co wszystko wytłumaczę tylko nie mów nic Marcie
Kościlda-Wiem jak to wygląda ale nie planowałam tego
Wiki-Kiedy powiemy Marcie ty to zrobisz czy ja?
Kościlda-nie chcę jej krzywdzić to moja córka
Wiki-już ją skrzywdziłaś ,mamo co ty wyprawiasz zapomniałaś ile masz lat
Kościlda-mi się już nic od życia nie należy ,całe życie poświęciłam wam ,was ojciec umarł zanim was urodziłam .zajęłam się sama wychowanie bliźniaczek, opiekowałam się wami ,gotowałam ,pomagałam w lekcjach .Zapomniłam jak to jest być kochaną i dopiero Arnold mi przypomniała .Jesteście pełnoletnie może czas żebym w końcu pomyślała o sobie
Wiki-To myśl ale chyba nie z chłopakiem własnej córki
Następnego dnia dziewczyny razem oglądały film
Marta-Czy mi się wydaje czy wy jesteście pokłócone w ogóle ze sobą nie rozmawiacie? Coś się stało?
Wiki-Niech mama ci powie
Wiki nie chciała ukrywać tajemnicy mamy ale nie wiedziała jak powiedzieć o tym siostrze
Później przyszedł Arnold
Marta myślała że to do niej i od razu się przywitała z chłopakiem
Jednak Arnold powiedział że przyszedł do jej mamy bo obiecała że będzie go uczyć gotować
Jednak wspólne gotowanie było wymówką aby Marta niczego się nie domyślała a Koscilda i Arnold postanowili kontynuować swój romans. Tylko Wiki źle się czuje patrząc na kłamstwa swojej mamy.
Kościlda i Arnold nadal romansowali i nie wyglądało jakby mieli zamiar kończyć
Wiki zawołała siostrę aby zobaczyła to na własne oczy
Marta zastała matkę ze swoim chłopakiem w krzakach
Kościlda-O cześć córeczko ,my właśnie szukaliśmy
Arnold-Twoja mama zgubiła w krzakach pierścionek i szukaliśmy
Marta-moja mama nie nosi pierścionków
Marta-nienawidzę was oboje ,mamo jak mogłaś ! Nigdy ci tego nie wybaczęMarta-A z tobą zrywam i nie chcę cię więcej widziećArnold-Już jakiś czas temu chciałem ci powiedzieć że zakochałem się w twojej mamie
Marta-Nienawidzę was
Drzewo genealogiczne
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz