czwartek, 8 marca 2018

Opowiadanie 31 Rodzina Snikers the sims 4 podróż do dżungli

Rano Roksana gotuje po raz pierwszy w życiu ponieważ w jej pracy wymagana jest poprawa umiejętności kulinarnych .Średnio jej to idzie ale stara się.
Kacper-córeczko zrobiłaś śniadanie naprawdę?
Roks-tak muszę  więcej gotować bo u mnie pracy tego wymagają
Kacper-a mogę spróbować jak moja córka gotuje
Roks-jasne
Roks-i jak smakuje
Kacper-całkiem dobre
Wtedy do kuchni wchodzi mama
Wiki-Kacper zrobiłeś śniadanie?
Kacper-nie to nasza córka je zrobiła
Wiki-a właśnie Roksana musimy porozmawiać bo muszę ci coś powiedzieć
Roks-dobrze mamo ale ja pierwsza bo chcę cię przeprosić
Wiki-naprawdę? ja też
Roks-mamo przepraszam za moje zachowanie za wagary i kłamstwo w sprawie chłopaka
Wiki-ja też przepraszam kocham cię córeczko
Roks-ja też mamo cię kocham
Wiki-mam wspaniały pomysł skoro już wszyscy się pogodziliśmy a poza tym nigdy nie byliśmy na wspólnych długich wakacjach należy nam się odpoczynek dzieci wezmą wolne w szkole a ty Kacper w pracy i jedziemy na wakacje
Roks-naprawdę a mamo czy stamtąd będę mogła dzwonić do mojego chłopaka
Wiki-lepiej mam dla ciebie niespodziankę właśnie dzwoniłam do mamy Krzysia i zgodziła się żeby jej syn jechał z nami
Roks-mówisz poważnie może jechać z nami jeju jesteś najlepszą mamą na świecie dziękuje nie mogę w to uwierzyć
Wszyscy przed wakacjami postanowili się przebrać




Pojechali do dżungli na Selwadoradę
Wynajęli tam domek całkiem duży gdzie było dużo miejsc do spania

Roks wybrała sobie wspólny pokój z chłopakiem

Od razu poszli przetestować łóżko


Potem udali się na targ
Stamtąd udali się do parku Bolonesi

I zaczęli zapuszczać się w głąb dżungli
Pamiątkowa fotka z chłopakiem w dżungli

Doszli do zarośli które Kacper stara się przerwać rękami żeby utorować drogę
Kacprowi udało się przejść jednak niestety kiedy wchodził napadła go roślina która otruła go dziwnym sokiem teraz Kacper ma po tym zielone kółka na całym ciele
Pamiątkowa fotka z żoną
Roksana i Krzyś znaleźli w dżungli ciekawy krzak
Postanowili że tutaj ukryją się przed rodzicami i spędzą trochę czasu sam na sam


Kacper w tym czasie ucinał zarośla maczetą którą kupił na targu
A Maćka napadło stado pszczół
Roks-myślisz że nikt nas nie widział
Krzyś -na pewno nie


Po wyjściu z krzaków Roks zauważyła na sobie strasznego pająka
Niestety pająk ją ugryzł
Całą rodziną poszli dalej w głąb dżungli
Roks znalazła niewielki skarb

Wieczorem byli już bardzo zmęczeni i musieli wracać do swojej kwatery ( wynajętego domku)
Poszli wszyscy spać a rano czekają na nich nowe przygody w dżungli


To wszystko już w tym opowiadaniu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz